Jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale Russell Westbrook po pierwszym zwycięstwie Los Angeles Lakers w sezonie 2022/23 brzmiał tak, jakby był gotów pogodzić się z rolą pierwszego rezerwowego w rotacji trenera Darvina Hama. Ten prosił zawodnika, by “w niego uwierzył”.


Los Angeles Lakers pokonali Denver Nuggets 121:110 na własnym parkiecie, a Russell Westbrook z ławki zapewnił 18 punktów, 8 zbiórek oraz 8 asyst. Jego zmiana dała drużynie dużo dobrego po obu stronach gry. Lakers atakowali w dobrym tempie i przyspieszali akcje, by zmylić zazwyczaj solidną defensywę zespołu z Kolorado. To był pierwszy taki mecz LAL w sezonie 2022/23. Dlatego dalecy jesteśmy od przechwalania czyjejkolwiek gry, ale jeżeli w taki sposób w rotacji zespołu miałby funkcjonować Westbrook, Lakers mieliby z niego sporo pożytku. 

Musimy pamiętać, że cały czas mówimy o byłym MVP ligi. To nie tak, że Westbrook całkowicie zapomniał, jak grać efektywną koszykówkę. Przez ostatni rok był jednak w przestrzeni, w której nie czuł się komfortowo. Niewykluczone, że nadal tak jest i dopiero oswaja się z faktem, że czasy jego prime-time’u już nie wrócą, więc albo zacznie pomagać Lakers w nowy sposób, albo stworzy wokół siebie jeszcze bardziej toksyczną aurę. Postanowił pójść trenerowi Darvinowi Hamowi na rękę, pomagając mu znaleźć rozwiązanie tej sytuacji. 

Nigdy nie pozwolę na to, by ludzie spoza mojej rodziny i spoza mojej grupy wsparcia odebrali mi radość z gry w koszykówkę – przyznał Westbrook po meczu z Nuggets. – Zawsze dobrze się bawię. Jestem wdzięczny za możliwość wyjścia na parkiet i rywalizacji. Oczywiście to zwycięstwa sprawiają, że czujesz się ze sobą lepiej. Porażki nieszczególnie. […] Uwielbiam patrzeć, jak rozwijają się moi koledzy. Czerpię z tego ogromną radość. Cała moja kariera polegała na tym, by pomagać innym sięgać wyżyn. Dzisiaj trafialiśmy i walczyliśmy, o więcej nie można prosić – dodał. 

Takie postrzeganie przez Westbrooka jego obecności w zespole całkowicie zmienia narrację. Russ jednak jest niczym Mr Jekyll & Mr Hyde, bowiem po dobrym meczu owszem brzmi jak najmądrzejsza głowa w szatni, ale po serii słabszych zamyka się w sobie i gdy musi zabrać głos, zazwyczaj palnie coś, do czego na konferencji musi się odnieść trener. Zatem w LA z całą pewnością znacznie częściej chcieliby oglądać Westa w takim nastroju, w jakim był po wygranej z Nuggets. LAL w kolejnym meczu podejmą u siebie New Orleans Pelicans

Jeremy Sochan znakomicie rozpoczął karierę w NBA. Po początkowych problemach w ataku, skrzydłowy San Antonio Spurs prezentuje się coraz solidniej. Zdecydowanie gorzej mają się Los Angeles Lakers, którzy na początku rozgrywek wyglądają okropnie przede wszystkim w ataku. Niewiele wskazuje na to, by ten stan rzeczy się zmienił. W najnowszym odcinku podcastu PROBASKET LIVE Michał Pacuda mówi też o tym, dlaczego szkoda mu Bena Simmonsa.

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna