Wczorajszy wieczór był niezwykle emocjonującym zwieńczeniem zmagań w tegorocznym sezonie zasadniczym. Rozgrywki wkroczą teraz w decydującą fazę, ale zanim zespoły rozpoczną batalię o najwyższe laury, to kilkukrotnie wracać będziemy jeszcze do regularnego etapu. Nietypowym wyczynem popisał się Buddy Hield, który jako pierwszy zawodnik od 19 lat rozegrał aż 84 spotkania w trakcje pojedynczego sezonu.



Jednym z zawodników, który słynie z gry w każdym możliwym spotkaniu, jest Mikal Bridges. Odkąd skrzydłowy rozpoczął swoją karierę w NBA w 2018 roku, to nie opuścił ani jednego spotkania swojego zespołu. W trakcie rozgrywek 2022/23 Phoenix Suns zdecydowali się oddać 27-latka do Brooklyn Nets jako element wymiany po Kevina Duranta, przez co Bridges był w stanie zaliczyć aż 83 występy w trakcie jednego sezonu zasadniczego.

Buddy Hield poszedł jednak o krok dalej i podniósł poprzeczkę nieco wyżej. Obrońca rozpoczął sezon jako zawodnik Indiana Pacers, ale przed trade deadline trafił do Philadelphia 76ers. Wczorajszy mecz był przez to już jego 84. występem w bieżących rozgrywkach. Po raz ostatni taka sytuacja miała miejsce w trakcie kampanii 2004/05, kiedy to w 84 spotkaniach pojawił się Casey Jacobsen, wówczas skrzydłowy Phoenix Suns i New Orleans Hornets.

– Jestem z tego dumny. W lidze nazywają to Iron Manem. Możliwość gry w 82 spotkaniach to błogosławieństwo. Muszę tylko dbać o swoje ciało i mam nadzieję, że uda mi się powtórzyć to w przyszłym roku. To zawsze jest moim celem. Nawet po tym, jak zostałem wymieniony, to byłem wściekły, że opuściłem jeden mecz – komentował kilka dni temu Hield, nawiązując do spotkania, w którym nie mógł wystąpić z uwagi na brak dopełnionych formalności związanych z transferem.

Co ciekawe, w liczbę spotkań rozegranych przez Hielda nie został wliczony finał In-Season Tournament. Jeżeli jednak uwzględnimy to spotkanie, to Buddy ma na swoim koncie aż 85 występów. Takim wyczynem — jednakże oficjalnie zaliczonym — w sezonie 2003/04 popisali się Shareef Abdur-Rahim i Theo Ratliff (obaj Atlanta Hawks oraz Portland Trail Blazers).

– Wiem, jak ważne jest dla mnie dać przykład młodszym chłopakom w lidze. Po prostu kocham grać. To wiele o mnie mówi – dodał Buddy.

Hield jest jednym z siedemnastu zawodników, którzy w bieżącym sezonie wystąpili we wszystkich możliwych do rozegrania spotkaniach swojego zespołu. Oprócz niego tego typu wyczynem (z ograniczemem do 82 meczów) popisali się Austin Reaves (Los Angeles Lakers), Bobby Portis (Milwaukee Bucks), Cason Wallace, Chet Holmgren (obaj Oklahoma City Thunder), Christian Braun, Reggie Jackson (obaj Denver Nuggets), Domantas Sabonis, Harrison Barnes (obaj Sacramento Kings), Jonas Valanciunas (New Orleans Pelicans) Jalen Green (Houston Rockets), Georges Niang (Cleveland Cavaliers), Nickeil Alexander-Walker (Minnesota Timberwolves), Obi Toppin (Indiana Pacers), Paul Reed (Philadelphia 76ers), Payton Pritchard (Boston Celtics) oraz wspomniany wcześniej Mikal Bridges.

W swoich 84 występach Hield zdobywał średnio 12 punktów, 3,2 zbiórki oraz 2,7 asysty na mecz, trafiając 43,7% wszystkich rztuów z gry oraz 38,5% zza łuku. Sixers cenią sobie przede wszystkim jego umiejętności strzeleckie i liczą, że ze zdrowym Joelem Embiidem zrobi to różnicę w play-offach, o ile uda im się pomyślnie przejść przez fazę play-in.


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments