Zbliża się Draft NBA, a tym samym tempa zaczynają nabierać plotki transferowe. Coraz częściej pojawia się w nich nazwisko środkowego Houston Rockets, Christiana Wooda. Dlaczego jednak Rakiety miałyby handlować swoim starterem?
Jak do tej pory Christian Wood rozegrał w barwach Houston Rockets dwa sezony. Do teksańskiej drużyny trafił z Detroit Pistons na zasadzie wymiany sign-and-trade 24 listopada 2020 roku i z miejsca stał się podstawowym graczem rotacji Rakiet. W ciągu tych dwóch sezonów spędzał na parkiecie średnio 31 minut, zdobywając w tym czasie 19 punktów, 10 zbiórek i całkiem niezłą, jak na środkowego, skuteczność za trzy (38,4%). Dlaczego więc Rockets mieliby zbadać rynek pod kątem wytransferowania Wooda?
Kto jeśli nie Wood?
Drużyna z Teksasu posiada w swoim składzie pozyskanego w zeszłorocznym drafcie Alperena Senguna, którego uważają za przyszłość swojej drużyny. Co więcej, w nadchodzącym drafcie NBA zespół z Houston przymierza się do wybrania Paola Banchero, silnego skrzydłowego mierzącego 208 cm wzrostu, który w trakcie rozgrywek uczelnianych 2021/22 reprezentował barwy Duke, zdobywając w trakcie sezonu NCAA średnio 17 „oczek” oraz 8 zbiórek. Rockets chcąc wymienić Wooda poszukiwaliby zawodników, którzy stanowiliby dobre dopasowanie do gracza, którego wybiorą w tegorocznym drafcie. Christian nie jest niesamowitym defensorem, mimo wyrabianej średniej bloków (w tym sezonie 1,5 bloku na mecz). Zaglądając w statystykę Defensive Box +/- widać, że 26-latek pozostaje na naprawdę niewielkim minusie -0,4. Jest atletycznym zawodnikiem, co wykorzystuje w ataku i również ta cecha pozwala mu na zamaskowanie niektórych braków w grze po bronionej stronie parkietu.
Wood zabrał głos w sprawie plotek transferowych:
„Po prostu nadal gram, […] Wiem, że wszystkie 30 zespołów przygląda się mi bez względu na to czy jestem dostępny, czy nie. To tylko motywuje mnie do tego, żeby iść naprzód”
Po tej wypowiedzi widać, że stara się zachować zimną krew i nie pozwolić na to, żeby te plotki wpłynęły na jego przygotowania do następnego sezonu, chociaż na pewno z tyłu głowy jest świadomy tego, że nie może być w 100% pewien swojej przyszłości z drużyną z Houston. Gracz Rockets posiada jednak w swoim kontrakcie jeszcze jeden gwarantowany rok, za który ma otrzymać ponad 14 mln dolarów. Nie pozostaje nam więc nic innego jak rozsiąść się wygodnie i czekać na kolejne doniesienia w sprawie potencjalnych wymian uwzględniających Christiana Wooda.
Wielka zapowiedź wielkiego finału NBA już w środę 1 czerwca o godz. 21:00 na YouTube. Michał Pacuda i Krzysztof Sendecki podsumują drogę Celtics i Warriors do finału. Zastanowią się kto jest faworytem i dlaczego, a także co muszą zrobić jedni i drudzy, aby wygrać mistrzostwo NBA. Zapraszamy w środę o godz. 21:00 NA ŻYWO na YouTube!