New York Knicks mają świetny początek sezonu. W ośmiu rozegranych dotychczas spotkaniach odnieśli aż pięć zwycięstw. Takiego starty nie spodziewał się chyba nikt. Swój wkład w dobrze rokującą grę Knicks miał w ostatnim czasie również Austin Rivers. Pozyskany z Rockets obrońca formą zabłysnął zwłaszcza w ostatnim pojedynku z Jazz.
Rivers trafił 9 z 14 rzutów, z czego aż pięć z dystansu. W całym meczu uzbierał 23 punkty i wraz z Juliusem Randle poprowadził Knicks do zwycięstwa 112-100.
W barwach nowego klubu Rivers rozegrał dopiero cztery spotkania. Zadebiutował 31 grudnia w przegranym pojedynku z Toronto Raptors. Po meczu Rivers umieścił na Instagramie wymowny komentarz, którego adresatem byli wszyscy kibice Knicks.
„Zwykle nie komentuj tego typu rzeczy. To, co dzieje się teraz z drużyną to proces. Zaufajcie nam. Z każdym dniem stajemy się lepsi. Mamy nowego wspaniałego trenera oraz nowych i młodych zawodników, którzy każdego dnia uczą się gry ze sobą… To dopiero początek procesu, jednak obiecuję, że krok po kroku dotrzemy do celu. Bądźcie z nami i wspierajcie nas. Potrzebujemy was wszystkich. Wszyscy jesteście częścią naszego sukcesu i rozwoju. Już wkrótce Knicks znów rozpalą kibiców. Proces zaczyna się teraz. Szczęśliwego Nowego Roku.”
Dziś po wspaniałym występie z Jazz jego słowa nabierają jeszcze większego sensu. Nowy obrońca NYK oraz jego koledzy z drużyny słowa i obietnicę po porażce z Raptors szybko przekuli w czyn. W trzech kolejnych spotkaniach odnieśli komplet zwycięstw i z bilansem 5-3 zajmują obecnie 5 miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej.
W ostatnich trzech meczach Rivers notował świetną skuteczność z obwodu. Trafił aż 10 z 16 prób (62,5%) i walnie przyczynił się do zwycięskiej passy ekipy z Nowego Jorku. Czyżby Tom Thibodeau niczym czarodziej za pomocą magicznej różdżki w końcu odmienił oblicze zespołu z Madison Square Garden? Czy po wielu latach przerwy playoffy wrócą do Big Apple?
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Clippers mają dość budowania wokół Leonarda
- NBA: Kevin Durant spróbuje pobić własny rekord? Pod jednym warunkiem
- NBA: Adam Silver wywołany do tablicy! Co naprawdę wiedział komisarz NBA?
- NBA: Niemiec nie jest gwiazdą NBA, ale i tak trafi do Galerii Sław? Padają argumenty
- NBA: Przed tym Kobe Bryant ostrzegał Lukę Doncicia!
- NBA: Były uczestnik Meczu Gwiazd znalazł nowy zespół. Zagra w Azji!
- NBA: Antetokounmpo i Sengun przepraszają. Sprawy zaszły za daleko
- NBA: Nieoczywisty scenariusz. Czy LeBron zaskoczy wszystkich?
- NBA: Dlaczego tak wielu graczy zostanie zwolnionych zaraz po podpisaniu umów?
- NBA: Warriors myślami już przy 2027 roku. Na celowniku mają dwa duże nazwiska
