Minionej nocy w Detroit zrobiło się naprawdę gorąco. W trakcie pojedynku Pistons z Orlando Magic Killian Hayes padł ofiarą nieodpowiedzialnego zachowania Mo Wagnera, jednak nie miał zamiaru czekać, aż to sędziowie wymierzą sprawiedliwość. Przepychanka sprawiła, że mecz przedwcześnie zakończyć musiało aż trzech zawodników, a wkrótce możemy spodziewać się dodatkowych kar.
Do całego zajścia doszło pod koniec drugiej kwarty środkowego pojedynku pomiędzy Detroit Pistons a Orlando Magic w Little Caesars Arena. Przyjezdni zaliczyli nieudaną akcję, przez co piłka zmierzała w kierunku linii bocznej w okolicach ławki rezerwowych Tłoków. Mo Wagner zauważył nabiegającego Killiana Hayesa, który liczył na przechwyt i zakończenie sytuacji łatwymi punktami.
Wagner przekroczył jednak przepisy i to w sposób oczywisty, blokując, a raczej popychając rozpędzonego Hayesa wprost w krzesełka i sztab szkoleniowy Pistons. Do niemieckiego skrzydłowego natychmiast podbiegł Hamidou Diallo, który popchnął go od tyłu, do czego po chwili dołączył Killian. Ten jednak posunął się o krok dalej i wymierzył Wagnerowi cios w tył głowy, co widoczne jest na poniższym nagraniu.
Po uderzeniu Hayesa wydawać by się mogło, że Wagner padł jak rażony piorunem wprost w ręce zawodników Pistons. Część z rezerwowych graczy zachowała zimną krew i starała się wręcz chronić zawodnika gospodarzy, by zakończyć w ten sposób całą przepychankę. Czujność zachował również spiker, który od samego początku prosił wszystkich kibiców o pozostanie na miejscach, by uniknąć sytuacji przypominającej „Malice at the Palace”, czyli pamiętnej bójki z 2004 roku pomiędzy zawodnikami Pistons, Indiana Pacers oraz publicznością.
Po przeanalizowaniu nagrania z całego zajścia sędziowie zdecydowali się na usunięcie z gry wszystkich trzech zaangażowanych w nie zawodników. Możemy jednak spodziewać się dodatkowych kar wymierzonych przez włodarzy ligi, w tym grzywny czy nawet zawieszenia. Przed odesłaniem do szatni spędzili oni na parkiecie od 13 do 16 minut i zanotowali następujące statystyki:
- Mo Wagner: 7 punktów, 4 zbiórki, 1 asysta
- Killian Hayes: 5 punktów, 2 zbiórki, 3 asysty
- Hamidou Diallo: 11 punktów, 5 zbiórek, 1 asysta
Pistons byli tej nocy zdecydowanie lepiej dysponowni i odnieśli przekonujące zwycięstwo. Obie ekipy są jednak w końcówce tabeli Konferencji Wschodniej. Tłoki z bilansem 9-28 zajmują wciąż ostatnie miejsce, z kolei Magic (13-23) plasują się na 13. pozycji.