U Jamesa Dolana – właściciela ekipy z Madison Square Garden, zdiagnozowano koronawirusa. W ostatnich dniach pojawiły się wskazujące na zakażenie symptomy. W Nowym Jorku wirus sieje straszne spustoszenie.
Big Apple uchodzi za swego rodzaju stolicę świata. Mieszanka kultur i narodowości w ogromnym tyglu. Miasto nie zostało odpowiednio szybko odizolowane od powstającego zagrożenia, dlatego nie dziwi fakt, że tam koronawirus zbiera największe żniwo. Rzekomo prezydent Donald Trump poważnie zastanawia się nad całkowitym zamknięciem miasta i odizolowaniem do reszty amerykańskiego społeczeństwa.
Wśród zarażonych jest właściciel New York Knicks – James Dolan. Zespół potwierdził to w oficjalnym oświadczeniu. W ostatnich dniach pojawiły się pierwsze symptomy sugerujące, że Dolan może być zakażony. W tym momencie przebywa w izolacji, ale kontynuuje pracę i nadal zarządza wszystkimi swoimi biznesami. Jeżeli będzie skrupulatnie przestrzegał reguł dotyczących skutecznej walki z wirusem, powinien wrócić wkrótce do pełni zdrowia.
Zawodnicy Knicks do tej pory nie zostali przetestowani, choć zwrócono im uwagę na konieczność zgłoszenia wszelkich objawów. W tym momencie wszyscy przebywają w swoich domach. Dolan w międzyczasie zagwarantował pracownikom Madison Square Garden, że do 3 maja będą otrzymywać regularne wypłaty. Podobnie jak niemal każdy biznes w Ameryce, interes Dolana notuje ogromne straty, których w tym momencie nie da się przykryć.
Dolan poza Knicks, zarządza także drużyną New York Rangers z ligi NHL. Ta również rozgrywa swoje mecze w Madison Square Garden.
Ostatni dzień dużej wyprzedaży w oficjalnym sklepie Nike! Zniżka do 55%!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET