Od kiedy Kristaps Porzingis zaczął podbijać parkiety najlepszej ligi świata, nie brak mu porównań do najlepszego europejskiego koszykarza w historii NBA – Dirka Nowitzkiego. Łotysz nie ukrywa, że chciałby być jego wielkim następcą.
Niemiecki podkoszowy uchodzi także za jednego z najlepszych silnych skrzydłowych w historii ligi. Porzingisa z Nowitzkim łączy naprawdę wiele – oboje są wysocy, mają podobny styl gry… oraz podobny rzut. To właśnie ten rzut jest elementem nad którym Łotysz chciałby się skupić w najbliższym czasie.
– Jego rzut z obrotu jest nieprawdopodobny, naprawdę. To jest jeden z elementów gry, który chciałbym wykonywać tak jak on – mówił 21 letni Kristaps. – Jest wiele rzeczy, o które mogę go zapytać. On będzie członkiem ten ligi na zawsze. Od gościa, który przeszedł tak wiele, można się nauczyć najwięcej. Mam nadzieję, że będę miał tę okazję – kończył po ostatnim meczu skrzydłowy New York Knicks.
Minionej nocy mieliśmy okazję oglądać mecz pomiędzy New York Knicks, a Dallas Mavericks. W spotkaniu tym nie wystąpił Nowitzki, bowiem przez problemy z achillesem, musiał usiąść na ławce. Był jednak niemalże wniebowzięty oglądając poczynania „Porzingoda”, który zanotował 27 punktów oraz 11 zbiórek.
– Kristaps to nie tylko 221 centymetrów wzrostu, jego ręce przypominają ogromne skrzydła – mówił najpopularniejszy niemiecki koszykarz. – Ten młody chłopak ma niesamowity charakter. Potrafi dryblować, twardo stąpa po ziemi. On będzie doskonałym graczem w tej lidze przed bardzo, bardzo długi czas. Jestem jego wielkim fanem – dodał Nowitzki.
W bieżących rozgrywkach Łotysz rozegrał 10 spotkań, w trakcie których notował średnio 19,3 punktu, 6,8 zbiórki oraz 1,3 bloku w każdym ze spotkań. 21 latek trafia na bardzo dobrej skuteczności z gry – 48,2%, oraz za trzy – niemalże 40%!
Obserwuj @PJ_Jankowski
Obserwuj @PROBASKET