W NBA każda z 30 drużyn rozgrywa w sezonie po 82 mecze. To sporo okazji do różnego rodzaju niesamowitych sytuacji – wyników, osiągnięć drużynowych czy indywidualnych, a przede wszystkim do niezapomnianych rzutów na zwycięstwo równo z syreną.
Rzuty równo z syreną, czyli „buzzer beatery” zdarzają się na koniec kwart dość często. „Game winnery”, to rzuty, które przesądziły o wyniku końcowym w ostatnich sekundach. Najczęściej jednak drużynie rywali pozostają czy to ułamki sekund czy nawet kilka sekund na oddanie ostatniego rzutu.
„Game winner at the buzzer„, czyli rzut dający zwycięstwo równo z syreną końcową nie zdarza się aż tak często. A taki z daleka? Tym bardziej.
W niedzielnym meczu Jeremy Lamb trafił przypadkowy rzut, który zapewnił jego drużynie wygraną. Wpadł do kosza równo z syreną dzięki czemu Hornets wygrali z Raptors, a zespół z Toronto nie miał możliwości, aby odpowiedzieć.
Piszemy przypadkowy, bo jednak piłka wypadła Lambowi z rąk i był to rzut „w desperacji„. Znaleźliśmy jednak ciekawą statystykę. Otóż ostatni rzut zza połowy dający wygraną został oddany ponad 8 lat temu. Tyreke Evans grający w Sacramento Kings trafił z daleka i jego zespół wygrał z Memphis Grizzlies.
Evans rzucił wtedy 21 punktów, a rozgrywającym Kings był Beno Udrih (24 punkty w tamtym meczu). W zespole z Sacramento grał jeszcze np. Samuel Dalembert, a w Grizzlies oprócz Mike’a Conleya i Marka Gasola dominował pod koszami Zach Randolph (35 punktów w tamtym spotkniu).
Evans oddał ten rzut 29 grudnia 2010 roku:
Co ciekawe „normalnych” „game winnerów at the buzzer”, czyli rzutów z bliższych odległości, które dały drużynom zwycięstwa i wpadały do kosza równo z syreną było w tym sezonie 25. Do tej pory w NBA rozegrano 1106 z 1230 meczów.
Dwa takie rzuty trafili: Evan Fournier, Jeremy Lamb i Nikola Jokić.
Denver Nuggets są jedyną drużyną, która wygrała w ten sposób trzy spotkania, a Detroit Pistons jedyną, która trzykrotnie przez takie rzuty przegrała.
Rzut na zwycięstwo w wykonaniu Jeremy’ego Lamba:
Tylko dla wtajemniczonych i czytających uważnie 🙂 Założyliśmy na Facebooku specjalną grupę dyskusyjną dla czytelników i przyjaciół PROBASKET.
Grupa jest zamknięta, ale zapraszamy do niej wszystkich pozytywnych fanów NBA – https://www.facebook.com/groups/probasketpl/ – to ma być miejsce, gdzie będziemy dzielić się spostrzeżeniami i wymieniać doświadczeniami. Dołącz do grona pozytywnych fanów NBA.
Czy wiesz, że na stronie PZBUK możesz oglądać mecze NBA NA ŻYWO?
Dostęp do transmisji meczów NBA na stronie PZBUK ma każdy zarejestrowany użytkownik, który ma minimum złotówkę na koncie gracza. Transmisje są dostępne zarówno w przeglądarce na komputerach, jak i w telefonach komórkowych. Mecze NBA są z oryginalnym amerykańskim komentarzem – zdarza się, że mecz jest bez komentarza.
Jeśli chcesz skorzystać z możliwości strony PZBUK, to zwróć uwagę na specjalną ofertę powitalną.
Jeśli postawisz swój pierwszy zakład za minimum 50zł i po kursie 1,8 lub większym, to niezależnie od tego czy ten zakład wygra czy przegra, przy kolejnym logowaniu dostaniesz od PZBUK dodatkowy darmowy zakład o wartości 50zł – do wykorzystania oczywiście w serwisie PZBUK.
Co ciekawe PZBUK jako jedyny bukmacher na rynku nie ma warunków obrotu dla darmowego zakładu. Czyli, jeśli zagrasz za minimum 50zł po kursie co najmniej 1,8, to przy kolejnym logowaniu otrzymasz darmowy zakład 50zł – wszystkie wygrane z niego możesz od razu wypłacić na konto lub grać dalej, to będzie Twoja decyzja.
Aby korzystać ze strony PZBUK należy mieć skończone 18 lat.
Wspieraj PROBASKET
