Za nami inauguracyjny turniej NBA. Czas na podsumowania już się rozpoczął, a my wyciągamy kalkulatory i zaglądamy w tabelki, dla kogo pieniądze za zwycięstwo w turnieju okazały się najbardziej znaczące.
Nie ma co ukrywać, że inauguracyjny in-season tournament okazał się wielkim sukcesem NBA głównie ze względu na zaangażowanie zawodników wywodzące się z ogromnych nagród pieniężnych. Dzięki głębszemu sięgnięciu do kieszeni liga przyciągnęła przed telewizory rekordową jak na obecną fazę rozgrywek liczbę widzów; dzięki oryginalnym parkietom i specjalnym koszulkom dała odczuć, że nie jest to tylko i wyłącznie kolejny z 82 meczów sezonu zasadniczego.
Przypomnijmy, że dla każdego zawodnika z drużyny, która zdobyła trofeum przewidziana został nagroda w wysokości 500 tys. dol. Wchodząc w zapisy małym druczkiem, objęci nią zostali jedynie zawodnicy na regularnych kontraktach, natomiast gracze na umowach two-way otrzymali po 250 tys. dol. Na konto Darvina Hama, szkoleniowca Los Angeles Lakers, popłynęło tymczasem także 500 tys. dol., a dla jego asystentów przewidziane zostało 375 tys. dol. do podziału.
Dla zawodników pokroju LeBrona Jamesa czy Anthony’ego Davisa nagrody pieniężne nie stanowiły takiej motywacji, jak możliwość dodania kolejnego trofeum do swojej kolekcji. Dla aż 11 obecnych graczy Lakers zdobyta nagroda przekracza jednak 10% zarobków z obecnego sezonu.
Po 500 tys. dol. otrzymają (w nawiasie wysokość umowy na trwający sezon):
- Jarred Vanderbilt (4,64 mln dol.)
- Taurean Prince (4,52 mln dol.)
- Jalen Hood-Schifino (3,69 mln dol.)
- Christian Wood (2,71 mln dol.)
- Jaxson Hayes (2,16 mln dol.)
- Cam Reddish (2,16 mln dol.)
- Max Christie (1,72 mln dol.)
- Maxwell Lewis (1,12 mln dol.)
Po 250 tys. dol. otrzymają (wysokość umowy two-way wynosi 560 tys. dol.):
- Colin Castleton
- Alex Fudge
- D’Moi Hodge
Zauważmy, że dla graczy two-way i Maxwella Lewis zdobyta nagroda przekracza 44% pieniędzy, które mogą zasilić ich konto w całym obecnym sezonie. Dodajmy, że nagrody nie wliczają się do salary cap klubów, a Lakers z 166,6 mln dol. pozostaną nieznacznie nad podatkiem od luksusu.
Przypomnijmy, że zawodnicy Pacers i Rick Carlisle otrzymali po 200 tys. dol., a gracze two-way z Indianapolis po 100 tys. dol.
Obserwuj mnie na Twitterze (X) -> Maks Kaczmarek (@maks_kacz) / Twitter