W połowie trzeciej kwarty meczu Thunder – Wolves doszło do groźnie wyglądającej sytuacji. Andrew Wiggins idący na wsad uderzył łokciem w twarz Nerlensa Noela. Środkowy Thunder upadł i uderzył jeszcze głową o parkiet. Stracił przytomność i musiał zostać odwieziony do szpitala.
Po upadku na parkiet do Noela ruszyły służby medyczne, które zdecydowały o użyciu specjalistycznego sprzętu i zadbaniu o stabilizację ciała poszkodowanego, który został odwieziony do szpitala.
Sędziowie w tej akcji odgwizdali faul Noela, ale uderzenie Wigginsa mogło zostać zakwalifikowane jak faul w ataku. Na powtórkach widać, że wystawił łokieć i nawet jeśli nie chciał specjalnie uderzyć rywala, to było to niepotrzebne, groźne zachowanie.
– Chciałem tylko agresywnie pójść na kosz i wykonać wsad. Nerlens próbował mnie powstrzymać. Widziałem, że upadł, ale nie sądziłem, że to coś poważnego. Mam nadzieję, że nic mu nie będzie. Mam nadzieję, że szybko wróci na parkiet – przyznał po meczu Wiggins, który w tym spotkaniu zanotował 40 punktów, a Wolves wygrali z Thunder 119:117.
Warto też obejrzeć końcówkę tego meczu. Niesamowite zwroty akcji, błędy i niewykorzystane szanse. Wyniki wtorkowych meczów znajdziecie tutaj.
Poniżej sytuacja, w której urazu doznał Nerlens Noel.
Wyniki NBA: Szalona końcówka w Oklahoma City! 40 punktów Wigginsa, 43 Thompsona