Pierwotny plan zakładał rozpoczęcie sezonu 2020/21 1 grudnia, ale liga jest gotowa uwzględnić m.in. sugestie związku zawodników. Nie powinniśmy się jednak spodziewać przesunięcia tej daty o kilka miesięcy. Styczeń ma być ostatnią możliwością, na jaką komisarz Adam Silver się zgodzi.
Rozmowy w gruncie rzeczy nadal trwają i pod uwagę liga bierze wiele zmiennych, które decydują o tym, jak może wyglądać sezon 2020/21. Główny problem polega na tym, że nadal nie wiadomo, kiedy do aren wrócą kibice. NBA chce, by przynajmniej część sezonu regularnego odbyła się przy wsparciu fanów. Na ten moment jest z tym wiele problemów, związanych m.in. z brakiem szczepionki na COVID-19, który wielu uznaje jako rzecz absolutnie konieczną, by dać kibicom zielone światło.
Z tego też powodu NBA będzie skłonne rozpocząć kolejny sezon nawet w styczniu, co zapewne oznaczałoby zakończenie rozgrywek w okolicach sierpnia/września. Kolejną kwestią jest odpoczynek, jaki dostaną drużyny walczącego głęboko w play-offach przed rozpoczęciem przygotowań do następnej kampanii. Jeśli sezon zakończy się w pierwszej połowie października, a kolejny miałby ruszyć już na początku grudnia, to półtora miesiąca dla finalistów jest dyskusyjne.
Dlatego wielokrotnie proponowaną datą były Święta Bożego Narodzenia. Liga startowała w tym terminie blisko 10 lat temu, gdy straciła część rozgrywek przez lock-out. W tym momencie komisarz Adam Silver mówi wyłącznie o nadziejach, nie ma wielu rzeczy, jakich możemy być absolutnie pewni. Nie została podjęta jeszcze żadna decyzja. W całą sprawę mocno zamieszany jest związek zawodników (NBPA). Dotąd komisarz był w stanie porozumieć się z dyrektor Michele Roberts, więc mamy nadzieję, że w tym wypadku będzie podobnie.
Wkrótce powinniśmy także dowiedzieć się więcej na temat zmiany terminów draftu oraz rozpoczęcia rynku wolnych agentów. Na ten moment draft zaplanowano na 16 października, czyli na kilka dni po zakończeniu finałów NBA, natomiast okienko otworzy się dwa dni później. Wiele wskazuje na to, że liga ostatecznie da zespołom więcej czasu na uporządkowanie spraw i przygotowanie się do wyboru graczy z tegorocznej puli.
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Kevin Garnett zachwycony postawą Timberwolves
- NBA: Sędziowie popełnili błąd w meczu Knicks-Pacers. Ale nie ten, którego spodziewali się wszyscy
- NBA: Przeciętna forma Tatuma to nie problem. Celtics mają na to odpowiedź
- NBA: 100 tysięcy dolarów kary dla Jamala Murraya! I tak ma szczęście!
- NBA: Fatalna wiadomość dla Knicks! Koniec sezonu kluczowego zawodnika
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
