Jalen Suggs ma za sobą nie najgorszy debiutancki sezon, ale jego potencjał sugeruje, że wciąż stać go na więcej. Przed rozpoczęciem przygotowań do kolejnych rozgrywek rozgrywający poddał się jednak operacji kostki, która ma umożliwić mu grę na wyższym poziomie.
Wychowanek uczelni Gonzaga został wybrany w zeszłorocznym drafcie z piątym numerem przez Orlando Magic. Jego debiutancki sezon na parkietach NBA stał jednak pod znakiem kilku kontuzji, które mocno ograniczyły jego możliwości. Jalen Suggs rozegrał zaledwie 48 spotkań, w których notował średnio 11,8 punktu, 3,6 zbiórki, 4,4 asysty oraz 1,2 przechwytu na mecz. Zawodził jednak pod względem skuteczności, trafiał bowiem tylko 36,1% rzutów z gry i zaledwie 21,4% zza łuku przy ponad 4 próbach na mecz.
Od 14 marca do końca rozgrywek zasadniczych 21-latek wystąpił w dwóch spotkaniach. Nie powinno zatem dziwić, że po konsultacji ze sztabem medycznym i specjalistami Suggs zdecydował się na operację prawej kostki.
– Po analizie stanu prawej kostki Jalena na koniec sezonu i konsultacji z wieloma lekarzami, doszliśmy do wniosku, by zastosować ten środek zapobiegawczy. Zajmując się tym teraz wciąż możemy mieć produktywne lato prowadzące do obozu treningowego – mówi Jeff Weltman, dyrektor ds. operacji koszykarskich Magic.
Orlando Magic zakończyli sezon zasadniczy na 15. miejscu w tabeli konferencji wschodniej i z nadzieją spoglądają w kierunku nadchodzącej loterii draftu (17 maja). Zespół z Florydy przechodzi obecnie gruntowną przebudowę, a swój skład – oprócz Suggsa – opierać będą prawdopodobnie na Jonathanie Isaacu, Markelle Fultzie, Franzie Wagnerze i Wendellu Carterze Jr.
W czwartek 5 maja o godz. 21:00 kolejny podcast PROBASKET Live – omówienie drugiej rundy play-offów NBA – analizy, wnioski, oceny i przewidywania!