Według analityków nadchodzące lato w NBA będzie niezwykle gorące pod względem ruchów kadrowych. Jednym z najgorętszych nazwisk w kontekście potencjalnych wymian pozostaje Kevin Durant. Po rozczarowującym sezonie Phoenix Suns zdecydowali się na zmianę strategii i — według Shamsa Charanii — wspólnie z zawodnikiem podejmą decyzję o jego przyszłości.
Już w połowie sezonu zasadniczego stało się jasne, że przygodę Kevina Duranta z zespołem z Arizony trudno uznać za udaną. Po obiecującym początku sezonu, kiedy to w dziewięciu pierwszych meczach Phoenix Suns zanotowali osiem zwycięstw, ich notowania zaczęły błyskawicznie spadać. W obliczu zbliżającego się trade deadline pojawiły się spekulacje na temat przyszłości skrzydłowego.
Odważny ruch w kierunku pozyskania Duranta wykonali Golden State Warriors, jednak ich oferta została odrzucona. KD dokończył sezon w barwach Suns, ale gra drużyny wyglądała z miesiąca na miesiąc coraz gorzej — od czasu przerwy na Mecz Gwiazd zanotowali bilans 10 zwycięstw i aż 18 porażek, kończąc sezon regularny na jedenastym miejscu w Konferencji Zachodniej.
Doniesienia prasowe pozwalają przypuszczać, że to sam zawodnik nie był zainteresowany powrotem do San Francisco. Obserwując karierę Duranta z boku można dojść do wniosku, że głównym motywatorem jego decyzji zawodowych w ostatnich latach stała się narracja fanów i mediów. Zaryzykuję postawienie tezy, że to właśnie świadomość dyskursu otaczającego jego pobyt w Golden State skłoniła gwiazdora do pozostania w Phoenix.
Durant jest jednym z tych zawodników, którzy starają się utrzymać kontrolę nad losami swojej kariery. Po opuszczeniu szeregów Warriors podpisał umowę z Brooklyn Nets, upatrując szansy w połączeniu sił z Kyrie Irvingiem. Kiedy stało się jasne, że Nets nie są w stanie dłużej konkurować o mistrzostwo, Durant wskazał Suns jako kolejny zespół wart jego usług. Teraz Bleacher Report wskazuje, że kolejna wymiana Duranta jest „nieunikniona”.
Jak podaje Shams Charania z ESPN, po raz kolejny decyzja o jego dalszych losach (przynajmniej po części) należy do Duranta. Na przestrzeni minionego tygodnia Rich Kleiman, agent „Slim Reapera”, miał kilkukrotnie spotkać się z zarządem Suns i wspólnie omówić potencjalne kierunki wymiany. Jednym z zespołów, którym interesuje się Durant, mają być San Antonio Spurs, o czym pisaliśmy tutaj. Charania w gronie preferowanych przez KD zespołów wymienił też Houston Rockets, Minnesota Timberwolves, Miami Heat i New York Knicks.
Durant przez lata walczył o pozycję, w której ma wpływ na decyzje zarządu. Jest przyszłym członkiem Hall of Fame i jedną z żywych legend koszykówki. Mimo rozczarowującej postawy Suns jego sezon indywidualny należy zaliczyć do udanych i nic nie wskazuje na to, by w najbliższej przyszłości miał znacząco obniżyć loty. Nic dziwnego, że interesuje się nim wiele zespołów. Z drugiej strony, Phoenix Suns muszą wybrać ofertę, która pozwoli im ratować tonący statek. Jeszcze w marcu Duane Rankin z Arizona Republic podał swoje doniesienia o cenie wywoławczej – trzy wybory draftu i młody gracz.