Isaiah Thomas na powrót do najlepszej ligi świata czekał ponad rok. Po długiej przerwie od gry w lidze, zawodnikowi udało się sfinalizować umowę z Pelikanami. Po wygaśnięciu 10-dniowego kontraktu z filigranowym rozgrywającym, władze klubu z Nowego Orleanu postanowiły, że nie podpiszą z Thomasem nowej umowy.
Według Andrew Lopeza z ESPN, Pelicans nie zamierzają odnowić umowy Thomasa. Dziennikarz zauważył, że władze klubu z Nowego Orleanu mogłyby w pewnym momencie podjąć próbę ponownego podpisania kontraktu z Thomasem, ale obecnie skupiają się na badaniu rynku po ostatnich kontuzjach Josha Harta i Nickeila Alexandra-Walkera.
Szkoleniowiec klubu z Nowego Orleanu, Stan Van Gundy, powiedział dziennikarzom, że w przypadku Harta nie spodziewa się szybkiego powrotu na parkiet. Skrzydłowy Pelikanów opuścił już siedem spotkań z powodu zerwania więzadła w kciuku podczas meczu z Orlando Magic, który miał miejsce 1 kwietnia. Z kolei u Alexandra-Walkera zdiagnozowano umiarkowane zwichnięcie lewej kostki. Obrońca Pelicans jest wyłączony z gry od 6 kwietnia. 22-latek będzie nieczynny przez co najmniej dwa tygodnie.
Isaiah Thomas podpisał 10-dniowy kontrakt z Pelicans 3 kwietnia. Rozgrywający był wolnym agentem od lutego 2020 roku, po tym jak został zwolniony przez Los Angeles Clippers po wymianie w połowie sezonu 2019/2020 z Washington Wizards.
Dla Pelikanów rozegrał trzy mecze w ciągu ostatniego tygodnia. Thomas uzyskiwał średnio 7,7 punktu, będąc graczem rezerwowym. Skuteczność w rzutach z gry pozostawiała jednak wiele do życzenia. Thomas trafił zaledwie 9 z 27 rzutów (33,3%), w tym 3 na 12 w rzutach zza łuku (25%).
New Orleans Pelicans (25-29) zajmują obecnie 11. miejsce w konferencji zachodniej. Pelikany mają o jedno zwycięstwo mniej od wyżej rozstawionych Golden State Warriors (26-28). To właśnie najprawdopodobniej z Wojownikami powalczą o ostatnie miejsce w turnieju play-in.
Wspieraj PROBASKET