Chyba już to kiedyś słyszeliśmy… New Orleans Pelicans znów martwią się o Ziona Williamsona, a dokładnie o jego dietę oraz kondycję fizyczną. Władze klubu ponoć wielokrotnie miały prosić zawodnika, aby skupił się na poprawie tych aspektów, ale Williamson po prostu „nie słucha”.


To był jeden z najgorszych meczów New Orleans Pelicans w tym sezonie, ale też jeden z najgorszych występów Ziona Williamsona w trwających rozgrywkach. Skrzydłowy w czwartkowym starciu półfinałowym turnieju przeciwko Los Angeles Lakers zdobył tylko 13 punktów i zebrał dwie piłki (najmniej w sezonie), a Pels przegrali różnicą aż 44 punktów i odpadli z rywalizacji o puchar. Był to kolejny już ostatnio bezbarwny występ Williamsona.

Tymczasem na starcie rozgrywek Zion wyglądał przecież całkiem dobrze i w formie. Teraz znów jest jednak dużo gorzej. 23-latek wydaje się po prostu ociężały. Jego czwartkowy występ był na tyle słaby, że dzień po nim w sieci pojawiły się doniesienia Christiana Clarka, według którego etyka pracy Williamsona od samego początku jego przygody z Pels jest źródłem frustracji klubowych władz.

Pelicans wielokrotnie powtarzali Zionowi, że jego dieta oraz kondycja muszą się poprawić, ale Zion ponoć cały czas „nie słucha” — czytamy.

Pelikany mogą być sfrustrowane, ale z drugiej strony nie miały oporów, by mimo wszystko — po ledwie 85 rozegranych przez Williamsona spotkaniach przez trzy lata od draftu 2019 — przedłużyć ze skrzydłowym kontrakt o pięć lat. Dzięki tej umowie Zion może zarobić ponad 230 milionów dolarów. W kontrakcie miały znaleźć się zapisy dot. wagi, ale nie wiadomo, czy Pelicans kiedykolwiek je egzekwowali lub czy mają w ogóle taki zamiar.

Warto przypomnieć, że przed startem rozgrywek David Griffin, czyli prezydent klubu z Nowego Orleanu, wprost stwierdził, że tego lata po raz pierwszy Zion przyłożył się do pracy „na poważnie”. Z jednej strony wiele to mówiło o etyce pracy Williamsona jak dotąd, ale przynajmniej fani Pelicans mogli sobie pomyśleć, że lepiej późno niż wcale. Teraz jednak te wątpliwości wracają, a temat po raz kolejny podjęli też eksperci studia TNT.

Shaquille O’Neal porównał nawet Williamsona do swojej młodszej wersji, przyznając, że na początku swojej kariery w NBA w latach 90. poprzedniego wieku też nie dawał z siebie wszystkiego. Shaq zwrócił też uwagę na jedną istotną rzecz. Ziona nawet w takiej formie stać na osiągnie fajnych liczb, ale skrzydłowy ma warunki, by być w lidze kimś więcej. Wszystko wskazuje jednak na to, że to sam Williamson cały czas stopuje siebie przed sukcesem.

W trwających rozgrywkach 23-latek notuje średnio 22,2 punktu oraz 5,6 zbiórki. To solidne statystyki, ale w przypadku Ziona mowa o… najgorszych wynikach w karierze. On sam kilka dni temu w rozmowie z dziennikarzami mówił, że musi grać zdecydowanie bardziej agresywnie. — Muszę robić więcej rzeczy, które pociągną mój zespół. Dzisiaj zagrałem zbyt luźno, nie mogę tak robić. Muszę po prostu zaufać mojej grze — oznajmił po porażce z Lakers.


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep Nike
  • Albo SK STORE, czyli dawny Sklep Koszykarza
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Ogromne wyprzedaże znajdziesz też w sklepie HalfPrice
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    20 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments