Opera mydalana z Brandonem Ingramem w roli głównej trwa w najlepsze. Strony czekają najprawdopodobniej długie miesiące negocjacji, które rozpoczęły się od stanowczej oferty ze strony New Orleans Pelicans. Zawodnik pozostaje nieugięty i oczekuje maksymalnego przedłużenia, ale na razie musi skupić się na kontuzji.
Przyszłość Brandona Ingrama od długich tygodni stoi pod znakiem zapytania. Kontrakt zawodnika wygasa wraz z zakończeniem bieżących rozgrywek i od dłuższego czasu mówi się, że 27-latek oczekuje maksymalnego przedłużenia. W procesie niegocjacji ma pomóc mu również zmiana agencji. Od niedawna reprezentuje go Klutch Sports Group, znane z walki o interesy m.in. Anthony’ego Davisa, Draymonda Greena, De’Aarona Foxa czy Zacha LaVine’a.
Jake Fischer z ESPN poinformował niedawno, że kierownictwo New Orleans Pelicans wyraziło chęć przedłużenia umowy z zawodnikiem. Klub ma być skłonny zaoferować mu zarobki na poziomie około 40 milionów dolarów rocznie. Podobną umowę w 2022 roku podpisał Zion Williamson, który za pięć lat ma otrzymać niespełna 200 milionów.
Nastawienie Ingrama ma być jednak niezmienne. Skrzydłowy spodziewa się maksymalnego kontraktu, ale jeżeli strony nie dojdą do porozumienia, to może on zakończyć rozgrywki w barwach innego zespołu. Fischer informuje, że Pels są w kontakcie z m.in. Utah Jazz czy Sacramento Kings, a wcześniej ich ofertę odrzucili Cleveland Cavaliers, którzy musieliby oddać w zamian co najmniej Jarretta Allena.
Ingram ma teraz na głowie inne problemy. Shams Charania z ESPN doniósł dzisiaj, że w trakcie sobotniego starcia z Oklahoma City Thunder 27-latek doznał „znaczącego” urazu kostki. Na ten moment nie wiemy jednak, jak długa będzie przerwa zawodnika. Przedstawiciele Pelicans poinformowali, że będzie to zależne od reakcji skrzydłowego na proces rehabilitacji.
Ingram już w ostatnim czasie opuścił sześć spotkań NOP z uwagi na uraz łydki, więc kolejna kontuzja z pewnością nie poprawia jego pozycji w negocjacjach. Nadchodzące miesiące będą dla jego świty niezwykle intensywne, bo mogą ostatecznie doprowadzić do transferu przed wyznaczonym na 6 lutego trade deadline. W 18 spotkaniach bieżącego sezonu 27-latek zdobywa średnio 22,2 punktu, 5,6 zbiórki oraz 5,2 asysty na mecz.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!