Letnia saga poszukiwań nowego pracodawcy przez Paula Millapa dobiegła właśnie końca. Jak poinformował Shams Charania, zawodnik w przyszłym sezonie zasili szeregi Brooklyn Nets. Szczegóły kontraktu nie są jeszcze znane.
Weteran z 15-letnim stażem w najlepszej lidze świata ostatnie cztery lata kariery spędził w Denver. Ekipa Nuggets postanowiła jednak nie przedłużać z nim kontraktu, czym automatycznie wysłała go na rynek wolnych agentów. W swoim CV zawodnik ma również występy w barwach Utah Jazz oraz Atlanty Hawks.
Mimo 35-lat na karku Millsap nadal może dać sporo jakości zespołowi walczącemu o najwyższe cele. W trakcie swojej kariery rozegrał łącznie 129 spotkań w Play-offach, notując w nich średnio 12.2 punktu. Podpisanie go podpowiada nam również, że Nets, podobnie jak w poprzednim sezonie, będą chcieli iść w kierunku nowoczesnej koszykówki, grając dużo tzw. niską piątką. Oznacza to niebagatelne minuty dla Paula Millsapa na pozycji centra.
Według doniesień zawodnik był tego lata wręcz rozchwytywany. O podpis skrzydłowego rywalizowali Golden State Warriors, Chicago Bulls, czy Los Angeles Clippers. Ostatecznie jednak wybrał on na ten moment chyba najbardziej pewną drogę do zdobycia pierścienia, którego jeszcze przecież nie posiada w swojej kolekcji.