Indiana Pacers przed startem rynku wolnych agentów dysponowali wolnymi środkami, na podpisanie umów z graczami, którzy pomogą zespołowi wykonać kolejny krok do przodu. Organizacja chciałaby ponownie awansować do play-off, w tym celu postawili na doświadczonego zawodnika jakim jest Bruce Brown.
Indiana Pacers szukali doświadczonego gracza, który pomoże im awansować do play-off, organizacja nie zapomniała także o swoim najważniejszym graczu, jakim jest Tyrese Haliburton, z którym mogli przedłużyć kontrakt. Ostatecznie doszli do porozumienia ze swoim zawodnikiem i parafowali z nim nową umowę o wartości 260 milionów dolarów za 5 lat gry. Do tego zespół z Konferencji Wschodniej zdołał przekonać do gry u siebie obecnego mistrza NBA Bruce Browna, który otrzymał od nich aż 45 milionów za 2 najbliższe sezony.
BREAKING: All-Star G Tyrese Haliburton and the Indiana Pacers are agreed on a five-year, designated maximum contract extension that could be worth up to $260 million, his agents Dave Spahn and Aaron Mintz of @CAASports tell ESPN. Haliburton is fully the franchise cornerstone now. pic.twitter.com/je59CkPNOj
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) July 1, 2023
Tyrese Haliburton został wybrany z 12 numerem draftu w 2020 roku przez Sacramento Kings, w zeszłym sezonie trafił, jednak do Indiana Pacers w zamian za Domantasa Sabonisa, który powędrował w drugą stronę. Umowa, którą podpisał z zespołem z Indiany, jest najwyższą w historii organizacji, a także drugą umową, która przekroczyła 100 milionów.
W pierwszych 4 sezonach na parkietach NBA Haliburton zdobywał średnio 16,2 punktu oraz 8 asyst na mecz. W barwach Indiana Pacers gracz znacznie się rozwinął, dzięki czemu wystąpił w Meczu Gwiazd. Obecnie jest jedynym zawodnikiem w historii NBA, który w sezonie regularnym zdobywał średnio 20 punktów, 10 asysty trafiając przy tym 40% rzutów zza linii trzech punktów. Tyrese stał się prawdziwym generałem, gdy przebywał na parkiecie, drużyna miała rating ofensywny na poziomie 118,8, co dawało im miejsce w najlepszej piątce ligowych zespołów w tej statystyce.
Bruce Brown to kolejny ważny ruch Indiana Pacers, wszechstronny gracz, który w minionym sezonie był elementem mistrzowskich Denver Nuggets, zdecydował się na zmianę otoczenia. Zawodnik mogący występować na pozycji rozgrywającego, rzucającego obrońcy oraz silnego skrzydłowego podpisał umowę z Pacers dzięki, której w ciągu dwóch najbliższych sezonów zarobi aż 45 milionów dolarów.
Bruce Brown gets $22.5M per year from the Pacers 🤯
— NBACentral (@TheNBACentral) June 30, 2023
(Via @wojespn ) pic.twitter.com/nomRkrdvaC
Brown ma unikalną mieszankę wielu umiejętności, co sprawia, że jest bardzo wszechstronnym graczem, dzięki czemu podczas play-off bronił graczy na wielu pozycjach. Wartość Bruce wzrosła znacząco po jego bardzo dobrych występach w finałach i całych play-offach. Po sezonie regularnym rozegrał on 20 spotkań, we wszystkich z nich na parkiecie pojawiał się jako gracz rezerwowy. Spędzał na boisku średnio 26,5 minuty, w tym czasie zdobywał 12 punktów, cztery zbiórki oraz 1,9 asysty, ale przede wszystkim dawał wiele w grze defensywnej, gdzie stawał między innymi naprzeciwko LeBrona James, któremu bardzo skutecznie uprzykrzał „życie”.
Denver Nuggets według raportów mogli zaoferować mu maksymalnie 7,8 milionów dolarów za rok gry w ramach nowej umowy, co pokazuje, że w tym wypadku byli bez szans, aby pozostawić tego ważnego gracza w swoich szeregach.