Indiana Pacers mogą mieć spory problem w Orlando, gdzie NBA od lipca ma najpierw wrócić do treningów, a potem do gry. Wciąż nie wiadomo bowiem, czy na Florydzie zagra Victor Oladipo, który w styczniu wrócił na parkiet po rocznej przerwie spowodowanej kontuzją.
To nie był łatwy powrót do gry dla Victora Oladipo, który po roku przerwy miał trochę problemów ze złapaniem rytmu i nie do końca był w stanie wpasować się do składu Indiana Pacers. Trudno się jednak temu dziwić, biorąc pod uwagę jak długo Oladipo pauzował z powodu zerwania ścięgna mięśnia czworogłowego. Z tygodnia na tydzień obrońca nabierał coraz więcej pewności, a 10 marca przeciwko Boston Celtics zaliczył swój najlepszy po powrocie mecz, zdobywając 27 oczek.
Był to jednak ostatni normalny wieczór w NBA, która dzień później zawiesiła sezon z powodu pandemii koronawirusa. Teraz liga ma wrócić do gry w Orlando, lecz w tym momencie nie wiadomo, czy Pacers będą mogli na Florydzie korzystać z usług swojej gwiazdy. Te kilka miesięcy przerwy mocno skomplikowało bowiem sytuację Oladipo, który ma co prawda nadzieje, że uda mu się pomóc swojej drużynie w resorcie Disneya, lecz musi mieć też na uwadze ryzyko z tym związane.
W rozmowie z ESPN obrońca przyznał, że czuje się w tej chwili bardzo dobrze, ale po takiej przerwie istnieje spore ryzyko, że przy zbyt intensywnych treningach problemy powrócą. – Muszę po prostu rozsądnie do tego podejść – mówi 28-latek, który przed kontuzją w styczniu 2019 roku grał najlepszy basket w życiu, co zaowocowało drugim powołaniem do Meczu Gwiazd. Niestety ze względu na poważny uraz Dipo nie był w stanie pojawić się wtedy na parkiecie.
Kluby mają czas do 1 lipca, aby przedstawić lidze składy na restart w Orlando. W przypadku Oladipo nie ma jednak pośpiechu, gdyż zawodnik może pozostać w aktywnym składzie i trenować wspólnie z zespołem aż do czasu podjęcia decyzji. Gdyby się okazało, że ryzyko jest dla 28-latka zbyt duże to Pacers będą mogli powołać zastępstwo – w takiej sytuacji sezon dla Oladipo już na pewno by się skończył i nie byłby on w stanie pomóc ekipie z Indianapolis w fazie play-off.