Czy już w środę 15 grudnia będziemy świadkami pierwszych transferów w NBA? Niektóre amerykańskie media twierdzą, że trzeba trzymać rękę na pulsie, bo kilka klubów już dogadało kilka wymian. Czy na pewno? Co trzeba wiedzieć w najbliższych dniach? Jakich transferów się spodziewać?
Podsumowanie:
- 15 grudnia to nie jest data otwarcia okienka transferowego. Chodzi o to, że od tego dnia zdecydowana większość zawodników będzie mogła być wymieniona.
- Ze względu na podpisywanie latem umów, niektórzy gracze mogą być wymienieni od 15 grudnia, a inni od 15 stycznia. Listę tych zawodników znajdziecie tutaj.
- 21 zawodników ma prawo zawetować swój ewentualny transfer, a siedmiu graczy nie może być w ogóle wymienionych w tym sezonie. Ich nazwiska znajdziecie tutaj.
- Oficjalne zamknięcie okna transferowego w tym sezonie nastąpi 10 lutego 2022 roku o godz. 21:00 czasu polskiego.
Posłuchaj fragmentu Podcastu PROBASKET:
1:08:31 – Kwestia transferu Damiana Lillarda jest jednym z najgłośniejszych tematów ostatnich tygodni w NBA. Michał Pacuda przekonuje, że Portland Trail Blazers prędzej czy później zdecydują się na handel swoją gwiazdą. Gdzie może trafić rozgrywający? Warriors? Sixers za Bena Simmonsa? A może Pacers za Domantasa Sabonisa?
Wtorek 14 grudnia – podsumowanie plotek:
- Królami najbliższych transferów są Golden State Warriors. To oni mają młodych zawodników: Jamesa Wisemana, Jonathana Kumingę i Mosesa Moody, których może chcieć wiele klubów. Szczególnie tych, które zdecydują się przebudowę lub są w jej trakcie. Domantas Sabonis w Warriors to byłoby coś!
- Indiana Pacers otwierają sklep. Na wyprzedaży znajdą się Caris LeVert, Domantas Sabonis oraz Myles Turner. Tylko Malcolm Brogdon na pewno nie zostanie wytransferowany (bo nie może).
- Zainteresowani Turnerem mogą być Charlotte Hornets.
- O możliwych transferach Portland Trail Blazers pisaliśmy tutaj. Tam podaliśmy powody, dlaczego najprawdopodobniej Damian Lillard zostanie wymieniony.
- Philadelphia 76ers zrobiłaby zapewne wszystko, aby za Lillarda oddać Bena Simmonsa, ale pewnie musiałaby oddać kogoś jeszcze, a Blazers najpierw chcą spróbować innych możliwości.
- Transfer Lillarda będzie ostatecznością, co nie znaczy, że się nie wydarzy. Blazers najpierw spróbują handlować innymi graczami.
- Dallas Mavericks będą szukali wzmocnień, ale muszą się liczyć z tym, że nikt nie będzie chciał Kristapsa Porzingisa, który w tym sezonie zarabia 31,6 miliona dolarów. Za przyszłe rozgrywki otrzyma 33,8 mln dolarów, a potem będzie miał jeszcze opcję zawodnika za 36 milionów. Mavs będą więc szukali innych scenariuszy – będą szukać gracza, który będzie realnym wzmocnieniem, o którym będzie można powiedzieć, że z Donciciem i Porzingisem tworzą „BIG3”.
- Chętnym na grę w Dallas jest Goran Dragić (obecnie w Toronto).
- Boston Celtics dojrzewają do decyzji transferu jednej ze swoich gwiazd, bo wiedzą, że Jason Tatuma i Jaylen Brown nie mogą grać razem. Gdyby doszło do wymiany lidera, to z Celtics pożegnałby się Brown, a nie Tatum. Na liście transferowej Celtics jest też Dennis Schroder.
- Brooklyn Nets mają wielką dziurę pod koszem, ale czy uda im się jakiś transfer?
- W Nowym Jorku zaniepokojenie, bo Julius Randle nie jest już w formie MVP, jak przed rokiem. Poza tym Knicks chcieliby gwiazdy – Damiana Lillarda, ale podobno rozważają też pozyskanie Bena Simmonsa. Trzeba też pamiętać, że mają też do oddania Kembę Walkera, którego odsunęli od gry.
- Być może Wolves dokonają w końcu dużych zmian i oddadzą Karla-Anthony’ego Townsa i D’Angelo Russella. Jedynym zawodnikiem, którego powinni zatrzymać i wokół niego powinni budować drużynę, jest Anthony Edwards.
- Trzeba pamiętać, że na liście transferowej Houston Rockets jest John Wall. Poza tym podobno Rakiety będą chciały się rozstać z Christianem Woodem.
- Warto przyglądać się ruchom Cleveland Cavaliers, Memphis Grizzlies oraz New Orleans Pelicans.
- Ben Simmons to oddzielna, trwająca od pół roku saga. Podobno jego pozyskaniem zainteresowani są Sacramento Kings, Minnesota Timberwolves, San Antonio Spurs, Washington Wizards, Toronto Raptors i Indiana Pacers.
- Warto przyglądać się ruchom Los Angeles Lakers. Podobno spróbują pozyskać od Pacers Jeremy’ego Lamba.
- Kilku dziennikarzy z Los Angeles sugeruje, że Lakers rozmawiają na temat wymiany Russella Westbrooka, ale to mało prawdopodobne.
- Sacramento Kings (nieoficjalnie oczywiście) informują inne kluby, że Buddy Hield i Marvin Bagley są „dostępni„, czyli, że chętnie by się ich pozbyli…
- Atlanta Hawks mogą oddać Cama Reddisha. W zamian liczą na wybór w jednym z kolejnych Draftów.
- Podobne podejście mają Orlando Magic. Za Terrence’a Rossa również chcieliby wybór w Drafcie.
- Detroit Pistons mogą oddać Jeramiego Granta. Zainteresowani jego pozyskaniem są podobno Blazers i Lakers.
Środa 15 grudnia:
- Rośnie prawdopodobieństwo, że pewnych ruchów dokonają Brooklyn Nets. Przez protokoły zdrowia i bezpieczeństwa w aktywnej rotacji zespołu znajduje się obecnie tylko ośmiu zawodników. Sean Marks może pilnie poszukiwać wzmocnień, jeśli NBA nie odwoła ich meczów.
- Ian Begley informuje o niezobowiązujących rozmowach na linii Brooklyn Nets – Dallas Mavericks z ostatnich dni. Chodzi prawdopodobnie o Kyrie’ego Irvinga i Kristapsa Porzingisa.
- Phoenix Suns silnie interesują się Thaddeusem Youngiem z San Antonio Spurs. Mówi się, że w paczce w zamian za skrzydłowego mogłby znaleźć się pierwszoroczniak Jalen Smith.
- W Portland Trail Blazers dostępni do wymiany są Jusuf Nurkić i Robert Covington, ale podobno największe zainteresowanie wzbudza Larry Nance Jr.
- Brooklyn Nets podpisali 10-dniowy kontrakt z Langstonem Gallowayem, który w poprzednim sezonie reprezentował Phoenix Suns.
Z dużej chmury mały deszcz. Miały być głośne transfery już 15 grudnia, ale kluby wciąż czekają z decyzjami.
O kolejnych plotkach i miejmy nadzieję, że transferach, będziemy Was informować już w kolejnych artykułach.
Ostatnia aktualizacja: czwartek godz. 12:00.
O zbliżających się transferach na pewno porozmawiamy z Krzyśkiem Sendeckim w najbliższym podkaście PROBASKET Live na YouTube. Zapraszamy już w środę 22 grudnia o godz. 21:00.