Kariera Paua Gasola nieubłaganie ma się ku końcowi. 39-latek wciąż myśli jednak o występie na przyszłorocznych Igrzyskach Olimpijskich, a także o powrocie do NBA na swój dwudziesty sezon.
Jeszcze kilka miesięcy temu Gasol otwarcie przyznawał, że rozważa zakończenie profesjonalnej kariery. Praca w sztabie szkoleniowym Portland Trail Blazers miała być początkiem nowego etapu w życiu Hiszpana. Pau pozostaje jednak nieugięty i za cel obrał sobie udział w przyszłorocznych Igrzyskach Olimpijskich.
Wyjazd do Tokio w odpowiedniej dyspozycji będzie wymagał od niego powrotu do gry na najwyższych obrotach. Podczas rozmowy z Ryanem Wardem z ClutchPoints 39-latek przyznał jednak, że stale rozważa kontynuacje swojej kariery w NBA. Dziennikarz poruszył z kolei kwestię ewentualnego powrotu Gasola do Los Angeles Lakers na „ostatni taniec”.
– To coś, o czym myślałem. Możliwość zakończenia kariery albo ostatniego sezonu w barwach Lakers byłaby świetna. To dosyć atrakcyjne, ale oficjalna okazja tak naprawdę nigdy się nie pojawiła – mówi Hiszpan.
Pau Gasol był członkiem mistrzowskiego zespołu Los Angeles Lakers z 2009 i 2010 roku. W barwach „Jeziorowców” trzykrotnie występował w Meczu Gwiazd (2009-2011).
– Mam dobrą relację z Jeanie [Buss], organizacją Lakers i miastem Los Angles, które bez względu na wszystko zawsze będzie miało dla mnie ogromne znaczenie, ale zobaczymy – dodaje Gasol.
Największym mankamentem Hiszpana pozostaje jednak zdrowie. W sezonie 2018/19 Gasol wystąpił w jedynie 30 spotkaniach, z kolei w kolejnym nie pojawił się nawet na parkiecie. Chętnych na, bądź co bądź, kruchego środkowego może zatem zabraknąć.