Łącznie dziewięciu zawodników NBA zdecydowało się w czerwcu odrzucić opcję gracza w swoich umowach i wejść na rynek wolnych agentów. Wśród nich m.in. Fred VanVleet, Draymond Green, Khris Middleton czy Kyle Kuzma. Ośmiu spośród tych zawodników podpisało już nowe kontrakty. Jedynym, który tego do tej pory nie zrobił, jest Derrick Jones Jr.


Wydawało się, że to tylko formalność. Derrick Jones Jr. jeszcze w kwietniu w jednym z wywiadów mówił, że planuje wykorzystać wartą 3.4 miliona dolarów opcję zawodnika w swojej umowie i wrócić do Chicago Bulls na przyszły sezon. Sporą niespodzianką były więc wieści, że 26-letni skrzydłowy w czerwcu jednak zdecydował inaczej. Odrzucił opcję i został wolnym agentem. Dziś jednak jest jedynym z dziewięciu graczy, którzy odrzucili opcję, wciąż bez nowego kontraktu.

Jones Jr. łączony był jakiś czas temu z Dallas Mavericks, ale na ten moment żadnej umowy jeszcze nie podpisał. Coraz więcej wskazuje zresztą na to, że jeśli zostanie on w NBA, to zarobi w przyszłym sezonie mniej niż gdyby wykorzystał opcję gracza. A skoro jak do tej pory nowego kontraktu jeszcze nie znalazł, to w tej chwili najbardziej prawdopodobne jest bowiem, że podpisze on z którymś z zespołów minimalny kontrakt, który zagwarantuje mu 2.7 miliona dolarów.

Mavs mogą co prawda zaoferować trochę więcej, ale nie wiadomo, czy chcą to w ogóle zrobić. Jones Jr. dwa ostatnie sezony spędził w Chicago, a w poprzednich rozgrywkach wystąpił w 64 spotkaniach, notując w nich średnio 5.0 punktów oraz 2.4 zbiórki na mecz w 14 minut, jakie przeciętnie spędzał na parkiecie. Karierę zaczynał w Phoenix, ale najlepsze jak do tej pory występy zaliczał między 2018 a 2020 rokiem w barwach Miami Heat.

26-latek rozegrał też jeden sezon w Portland, ale to właśnie w Miami latał najwyżej — w przenośni i dosłownie, bo skrzydłowy to niewątpliwie jeden z lepszych dunkerów w lidze, co potwierdził wygrywając konkurs wsadów w 2020 roku — i całkiem możliwe, że czeka on po prostu na rozwiązanie sytuacji z Damianem Lillardem i jego ewentualnego transferu do Heat. Ekipa z Florydy na razie pozostaje bowiem w zawieszeniu i ma w zasadzie związane ręce, jeśli chodzi o dodawanie nowych graczy do składu.

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep Nike
  • Albo SK STORE, czyli dawny Sklep Koszykarza
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Ogromne wyprzedaże znajdziesz też w sklepie HalfPrice
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    Inline Feedbacks
    View all comments