W minionym sezonie Jamal Murray miał ogromny wpływ na sukces Denver Nuggets i chyba nikt nie ma wątpliwości, że zasłużył na lukratywną ofertę przedłużenia umowy. Przedstawiciele zespołu z Kolorado analizują już wygląd swojej listy płac z nowym supermaksymalnym kontraktem rozgrywającego, jednak żeby go otrzymać, 26-latek musi osiągnąć coś więcej oprócz mistrzowskiego tytułu.


Kariera Jamala Murraya pełna jest wzlotów i upadków, jednak nie ulega wątpliwości, że kilka ostatnich miesięcy to z pewnością szczytowy moment jego kariery. Rozgrywający był kluczowym elementem układanki Michaela Malone’a na drodze Denver Nuggets do mistrzowskiego tytułu i mało kto jest w stanie wyobrazić sobie scenariusz, w którym kierownictwo zespołu nie przedłuża z 26-latkiem umowy.

Włodarze zespołu z generalnym menadżerem – Calvinem Boothem – na czele zgadzają się z tą tezą i już teraz zakładają, że od sezonu 2025/26 na ich liście płac ciążyć będzie supermaksymalna umowa Murraya. Żeby jednak kwalifikować się na tego typu kontrakt, rozgrywający musi po raz pierwszy w swojej karierze otrzymać nominację do jednego z zespołów All-NBA.

– Zakładamy, że prawdopodobnie będziemy płacić mu supermaxa. Prawdopodobnie dostanie się do [jednego z zespołów] All-NBA. To będzie cios dla naszej listy płac, ale uwielbiam widzieć, jak ludzie osiągają swój potencjał, gdy grają tak, jak on potrafi – sugeruje Booth.

Murray jeszcze nigdy nie został jednak wybrany do żadnego z zespołów All-NBA i nie znalazł się wśród nominowanych do Meczu Gwiazd. Rozgrywający ma jeszcze dwa lata, aby w ten sposób zapracować na supermaksymalne przedłużenie. Jego obecna umowa, która gwarantuje mu kolejno 33,8 i 36 milionów dolarów za rok, wygasa bowiem wraz z końcem sezonu 2024/25.

Murray pokazał jednak, że jest zawodnikiem „skrojonym” typowo pod play-offy. Zarówno w sezonie 2019/20, kiedy to po raz pierwszy mogliśmy zobaczyć przebłysk jego prawdziwego geniuszu, jak i w tegorocznych play-offach, notowane przez niego średnie w kluczowej fazie rywalizacji były zdecydowanie lepsze niż w rozgrywkach zasadniczych.

Choć nikt nie powinien mieć wątpliwości co do prawdziwego wpływu Murraya na grę, to w przypadku walki o supermaksymalne przedłużenie nie ma to większego wrażenia. Jeżeli rozgrywający chce zarabiać największą możliwą dla siebie kwotę, to musi przełożyć swoje dobre występy na rozgrywki zasadnicze.

Trzeba zwrócić jednak uwagę na jeden, istotny szczegół. Na przełomie czterech ostatnich lat 26-latek tylko raz wystąpił w co najmniej 65 spotkaniach sezonu (2022/23 – dokładnie 65), które są teraz wymogiem, by dostać się do zespołów All-NBA. Oprócz własnej pracy Murray musi liczyć zatem na to, że dopisze mu również zdrowie.


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep Nike
  • Albo SK STORE, czyli dawny Sklep Koszykarza
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Ogromne wyprzedaże znajdziesz też w sklepie HalfPrice
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna

  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    2 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments