Władze Houston Rockets nadal kompletują skład na przyszły sezon. Ich nowym nabytkiem okazał się Luc Mbah a Moute. Z kolei weteran Thunder, Nick Collison uroczyście oświadczył, że za rok zakończy koszykarską karierę.
Daryl Morey nie próżnuje. Po stracie, aż 7 zawodników rotacji ekscentryczny menadżer musiał jak najszybciej skompletować solidną ławkę rezerwowych. I tak szeregi Rakiet zasilili m.in. P.J. Tucker, Tim Querterman, Zhou Qi czy Shawn Long. Ostatnim nabytkiem Rockets jest jednak kameruński skrzydłowy Luc Mbah a Moute, który zgodził się podpisać kontrakt za minimum dla weterana (1.5 mln $). Tym samym Morey ponownie udowodnił, że nie trzeba oferować ogromnych pieniędzy, aby pozyskać solidnego zawodnika. Moute do tej pory pokazał się jako dobry obrońca obwodowy oraz akcji low- post. Jego przyjście to kolejny ruch władz Rakiet mający na celu poprawę defensywy. Element ten mają oprócz Kameruńczyka poprawiać inni skrzydłowi- Trevor Ariza oraz wspomniany Tucker.
Luc Mbah a Moute spędził na parkietach NBA 9 sezonów, podczas których zwiedził aż sześć ekip- Milwaukee Bucks, Sacramento Kings, Minnesotę Timberwolves, Philadelphię 76ers oraz ostatnio Los Angeles Clippers. Średnio przez całą karierę notował 6.3 punktów and 4.2 zbiórek w ciągu 23.2 minut.
Free agent Luc Mbah a Moute has reached an agreement with the Houston Rockets, league sources tell ESPN.
— Chris Haynes (@ChrisBHaynes) 16 lipca 2017
Złe wieści napływają za to z Oklahoma City. Wieloletni zawodnik Thunder, Nick Collison zdecydował się podpisać z Grzmotami roczne przedłużenie kontraktu. Zaznaczył jednak, że po wygaśnięciu bieżącej umowy zawiesi buty na kołku.
Collison został wybrany z 12.numerem w drafcie 2003 przez Seattle SuperSonics. Na swój debiut musiał poczekać rok, bowiem szansę zagrania podczas sezonu 2003/2004 uniemożliwiły mu urazy obydwóch ramion. Debiut nastąpił więc rok później w spotkaniu przeciwko Los Angeles Clippers. Z roku na rok zawodnik otrzymywał coraz większą ilość minut robiąc cykliczne postępy. Zdecydowanie najlepszym sezonem Collisona były rozgrywki 2007/2008 (ostatni rok istnienia Sonics), gdzie notował średnio 9.8 punktów oraz 9.4 zbiórki. Po przeniesieniu całej organizacji do Oklahomy City podkoszowy kontynuował swoją karierę w barwach Thunder.
Obecnie Collison ma 36 lat. Jego rola jest z sezonu na sezon staje się coraz bardziej marginalna, lecz doświadczenie jakim dysponuje czyni go znakomitym mentorem dla młodzieży. W ubiegłym roku podkoszowy rozegrał tylko 128 minut notując średnio 1.7 punktów oraz 1.6 zbiórki.
Rozgrywki 2017/2018 będą 15. sezonem Collisona dla jednej organizacji. To jeden z najlepszych wyników w historii ligi. A jak zawodnik Thunder prezentuje się na tle innych aktualnie grających zawodników?
– Dirk Nowitzki (19 sezonów w barwach Dallas Mavericks)
– Tony Parker (16 sezonów w barwach San Antonio Spurs)
– Manu Ginobili(15 sezonów w barwach San Antonio Spurs- jeśli nie zakończy w tym roku kariery ma szansę poprawić wynik).
– Udonis Haslem (14 sezonów w barwach Miami Heat)
– Mike Conley (10 sezonów w barwach Memphis Grizzlies)
Jest też kilku zawodników, którzy mogą zbliżyć się do wyniku Collisona.
– DeAndre Jordan ( do tej pory 9 sezonów w barwach Clippers. Jego kontrakt obowiązuje do 2019 roku)
– Russell Westbrook (9 sezonów w barwach Thunder. Jego kontrakt obowiązuje do 2019 roku)
– John Wall (rozgrywający spędził do tej pory w Waszyngtonie 7 sezonów i jak podkreśla ma zamiar podpisać niedługo przedłużenie kontraktu)
– DeMar DeRozan ( do tej pory rozegrał 8 sezonów jako zawodnik Raptors. Rok temu przedłużył umowę, która ma obowiązywać do 2021 roku)
– Stephen Curry (następny sezon będzie jego dziewiątym jako zawodnik Warriors. W tym roku podpisał nowy 5- letni kontrakt warty 209 milionów i nic nie wskazuje na to, aby dwukrotny MVP ligi miał opuścić Oakland)
– Kawhi Leonard (najbliższe rozgrywki będą jego siódmymi w barwach Spurs. Magi organizacji Ostróg oraz rola skrzydłowego w ich rotacji sprawia jednak, że Kawhi może spędzić tutaj całą karierę podobnie jak Tim Duncan, Manu Ginnobili czy Tony Parker)
Jeśli Dirk Nowitzki rozegra jeszcze jeden sezon zostanie ex aequo najdłużej grającym dla jednego klubu zawodnikiem wszechczasów. Póki co na szczycie drabinki jest Kobe Bryant (20 sezonów dla Los Angeles Lakers).