Mistrz z Golden State Warriors pozostaje jedną z najdziwniejszych postaci ligi. W ubiegłym sezonie Nick Young jako pomoc z ławki był wartościową opcją w rotacji Steve’a Kerra. Zawodnik przyznaje, że doświadczenie wygrywania, które poczuł w Oakland bez wątpienia pomogło jego karierze. Na razie jednak pozostaje wolnym agentem.
To zaskakujące, że po tak dobrym sezonie, Nick Young ma problem ze znalezieniem dla siebie nowego miejsca. W poprzednich rozgrywkach posmakował zwycięstw u boku gwiazd Golden State Warriors. Mimo swojej szalonej natury, był w stanie ustabilizować grę i zapewnić trenerowi Stevemu Kerrowi sporo minut z ławki. W 80 rozegranych meczach, wychowanek USC notował na swoje konto średnio 7,3 punktu trafiając 41,2 FG% i 37,7 3PT%.
Bardzo pomocny przy załatwianiu angażu w GSW był trener Los Angeles Lakers – Luke Walton. Kilka telefonów do sztabu szkoleniowego Warriors przekonało Kerra i jego kolegów, by dać Youngowi szansę. – Po prostu potrzebowałem trochę powygrywać – mówi zawodnik. – W poprzednich latach byłem częścią ekip, które przegrywały albo się przebudowywały. Czułem, że potrzebuję poczuć smak zwycięstwa i być wokół grupy fajnych ludzi, jak Draymond Green, mimo że jest szalony – dodał.
Swaggy P bez wątpienia zasłużył na to, by pozostać częścią NBA, ale jak dotąd żaden generalny menadżer nie zapewnił mu satysfakcjonującej oferty. Na tym etapie Young może liczyć na to, że któraś z ekip da mu minimalną umowę lub pieniądze z wyjątku. – Uwielbiam koszykówkę. Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, jak trudno się w NBA utrzymać na dłużej. Znam koszykarzy, którzy byli wybierani przede mną, a już dawno ich nie ma – dodaje gracz z 10-letnim doświadczeniem.
Na tym etapie Young nie może liczyć na to, że znajdzie się drużyna, która zapewni mu to samo, co w poprzednich rozgrywkach dali mu Warriors. Mimo wszystko nie powinien uciekać do Chin i cały czas szukać dla siebie szans w najlepszej lidze świata. Zobaczymy, jak w przypadku Younga rozwinie się sytuacja. Zawodnik musi uzbroić się w cierpliwość i czekać na telefon od agenta.
Warto nas obserwować:
- PROBASKET na Instagramie
- PROBASKET na Twitterze
- PROBASKET na Facebooku
- PROBASKET na YouTube
Szukasz strojów meczowych, t-shirtów, bluz i innych ubrań oraz akcesoriów z logo swojej ulubionej drużyny NBA? Sprawdź ofertę oficjalnego sklepu Nike. Nike jest głównym partnerem NBA.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET