35 tysięcy dolarów – tyle kosztował faul Marcusa Morrisa, który w meczu numer sześć serii między Clippers a Mavericks bez pardonu potraktował Lukę Doncica, gdy ten wchodził pod kosz. To jednak jedyna kara dla skrzydłowego LAC, bo zawieszenia nie będzie.
Jedną z najgorętszych historii tegorocznej pierwszej rundy fazy play-off była bez wątpienia heroiczna walka Luki Doncica z drużyną Los Angeles Clippers. Na nagłówki z różnych powodów trafił także Marcus Morris, który od początku był jednym z głównych defensorów wystawionych do krycia słoweńskiego zawodnika. Na przestrzeni całej serii skrzydłowy bardzo mocno uprzykrzał życie rywalowi, często dopuszczając się jednak ruchów na pograniczu gry fair play.
W meczu numer pięć nadepnął Doncica, choć po meczu zarzekał się, że była to przypadkowa sytuacja. Przypadku nie było za to w meczu numer sześć, kiedy to Morris za swój bezpardonowy faul na Słoweńcu został wyrzucony z parkietu. Dziś wiemy już, że będzie musiał także zapłacić 35 tys. dolarów grzywny za swoje niesportowe przewinienie. – To było bardzo słabe zagranie. Co więcej mogę powiedzieć? Nie chcę mieć do czynienia z tego typu zawodnikami – mówił potem Doncić.
Morris po raz kolejny bronił jednak swoich akcji, przyznając jednocześnie, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak ważny dla ligi i jej przyszłości jest zawodnik Dallas Mavericks. – Nie obchodzi mnie co mówią i piszą ludzie. Jestem po prostu szczęśliwy, że mogę grać dalej – stwierdził były gracz m.in. Pistons i Celtics, który uniknął przy okazji kary zawieszenia. Tym samym będzie mógł od początku pomóc Clippers w potyczce drugiej rundy przeciwko Denver Nuggets.
Warto dodać, że Morris nie był jedynym zawodnikiem ukaranym w środę grzywną. 15 tysięcy dolarów będzie musiał zapłacić także sam Doncić – to pokłosie sytuacji z trzeciej kwarty meczu numer sześć. Mocno sfrustrowany Słoweniec po nieudanej akcji, w której odgwizdano mu faul w ataku, mocno odrzucił piłkę w stronę sędziego, który uznał to za przekroczenie przepisów. Podobnie sytuację oceniła liga, która nałożyła na Doncica karę grzywny.
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Doncic kolejną gwiazdą która odpocznie przez kontuzję
- NBA: Suns szykują fortunę dla Duranta. Gigantyczna inwestycja z nadzieją na mistrzostwo
- NBA: George z kolejną kontuzją, Embiid gasi pożar benzyną
- NBA: Khris Middleton jest gotowy. Dlaczego więc nie wraca?
- NBA: Bane chciał być jak Morant. Szkoda, że nie w pozytywnym sensie