Aż 14 lat musiał czekać Mike Conley, żeby zostać wybranym do Meczu Gwiazd. W związku z kontuzję Devina Bookera rozgrywający Utah Jazz wystąpi w niedzielnym spotkaniu najlepszych graczy NBA.
Poza występem w samym Meczu Gwiazd Conley wystąpi także w konkursie rzutów za trzy punkty. Wszystko w związku z urazem, którego doznał Devin Booker. Jak podaje Shams Charania z The Athletic rzucający Phoenix Suns zmaga się z kontuzję lewego kolana, dlatego musi odpuścić niedzielny występ.
Conley, w wieku 33 lat został jednym z najstarszych debiutantów w historii. Rekord pobił jednak czekając aż do czternastego sezonu w karierze na debiut w tym spotkaniu. Dotychczas ten rekord należał do trójki zawodników – Kyle’ Korvera, Tysona Chandlera i Vlade Divaca, którzy debiutowali w dwunastych rozgrywkach swoich karier.
Decyzję o wybraniu rozgrywającego Jazz osobiście podjął komisarz NBA Adam Silver. Conley rozgrywa bardzo solidny sezon notując średnio 16,1 punktu, 3,5 zbiórki i 5,7 asysty na mecz. Pod kątem statystyk miewał bardziej okazałe rozgrywki, ale nigdy nie został uhonorowany wyborem do Meczu Gwiazd. Teraz się doczekał, ale musiało dojść do kilku kontuzji. Booker bowiem też nie był wybrany od razu do tego spotkania, zastąpił w nim kontuzjowanego Anthony’ego Davisa z Los Angeles Lakers.
Conley zagra w drużynie LeBrona Jamesa, gdzie wystąpi razem z kolegą klubowym Donovanem Mitchellem. Mike jest liderem zespołu pod względem wskaźnika +/-. Gdy jest na boisku, Conley w każdym meczu są lepsi od swoich rywali o średnio 9,6 punktu. Jest w tej statystyce liderem całej NBA.
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Doncic kolejną gwiazdą która odpocznie przez kontuzję
- NBA: Suns szykują fortunę dla Duranta. Gigantyczna inwestycja z nadzieją na mistrzostwo
- NBA: George z kolejną kontuzją, Embiid gasi pożar benzyną
- NBA: Khris Middleton jest gotowy. Dlaczego więc nie wraca?
- NBA: Bane chciał być jak Morant. Szkoda, że nie w pozytywnym sensie