Do nieprzyjemnej sytuacji doszło podczas ostatniego spotkania Detroit Pistons. Jeden z kibiców zaczął wyrażać swoje niezadowolenie z pracy, jaką wykonuje aktualny sternik drużyny – Troy Weaver. Ten szybko na krytykę ze strony kibica zareagował. Cała sytuacja bardzo szybko obiegła internet.
Troy Weaver bez wątpienia nie ma łatwego zadania. Detroit nie jest szczególnie atrakcyjnym miastem. Pistons trudno o to, by walczyć na rynku wolnych agentów. Budować więc musi poprzez draft oraz transfery. To jednak idzie jak krew z nosa. Drużyna utknęła w przebudowie i cięgi za to zbiera generalny menadżer. Podczas ostatniego meczu nie wytrzymał, gdy jeden z kibiców postanowił go skrytykować.
Doszło do wymiany zdań między panami. W pewnym momencie Weaver poprosił, by kibica wyprowadzono z hali. – Masz szczęście, że nie skopałem Ci tyłka – stwierdził Weaver. – Jesteś beznadziejny w swojej robocie – odpowiedział kibic. GM zespołu nie chciał po wszystkim zabierać głosu. Dziennikarzom udało się porozmawiać z Jeffreyem Callowayem – jednym ze stałych bywalców na meczach Detroit Pistons.
– Gość w kurtce Red Wingsów wcześniej w tym meczu wskazywał na tablicę z wynikiem – słyszymy. Kibic zrobił to, gdy Weaver na niego spojrzał. Wówczas jednak GM wzruszył jedynie ramionami. – Gość wtedy usiadł na swoje miejsce. […] Gdy Jalen [Duren] został wyrzucony z parkietu podczas czwartej kwarty, gość podszedł i powiedział mu [Weaverowi], że ten jest beznadziejny w swojej robocie. Troy mówił mu, że ma wyjść, wtedy podeszła ochrona – mówił dalej Calloway.
Z bilansem 10-53 Pistons są najgorszą drużyną Wschodniej Konferencji. Wcześniej w tym sezonie mieli serię 28 porażek z rzędu. To drugi taki sezon zespołu z Mo-Town. Kibice muszą uzbroić się w cierpliwość. Najwyraźniej jednak niektórzy już nie wytrzymują i muszą na głos wyrazić swoje zdanie. Nic nie wskazuje na to, by w przyszłym sezonie miało się to zmienić. Draft 2024 nie zapowiada się na szczególnie mocny.
Szukasz tabeli NBA? Zawsze aktualną tabelę NBA znajdziesz tutaj.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
Wspieraj PROBASKET
