Po długich i mozolnych negocjacjach, JaVale McGee w końcu porozumiał się z Golden State Warriors w sprawie nowej umowy. Rzekomo Steve Kerr miał mocno naciskać na zatrzymanie środkowego w rotacji drużyny. Po drodze było jednak sporo komplikacji, ponieważ McGee miał być niezadowolony z propozycji zespołu.
Ostatecznie zespół porozumiał się z zawodnikiem w sprawie rocznego kontraktu. Według źródeł JaVale McGee przystał na warunki kontraktu za minimalne pieniądze, czyli około 2,1 miliona dolarów. Za rok center ponownie trafi na rynek wolnych agentów. Porozumienie oznacza, że Golden State Warriors mają w rotacji piętnastu zawodników i zamknęli skład na sezon 2017/2018. McGee dołączył do zespołu rok temu i dzięki dobrej postawie w trakcie obozu treningowego i pre-season, zagwarantował sobie miejsce w rotacji.
Podczas sezonu funkcjonował jako rim-protector, ale był także dobrym partnerem do gry pick-and-roll oraz w wykańczaniu akcji alley-oopami. Zasięg ramion JaVale był bardzo pomocny w tego typu ofensywnej egzekucji. Sztab szkoleniowy Golden State Warriors był bardzo zadowolony z tego, jak środkowy wpasował się w system, dlatego Steve Kerr był jednym z tych, którzy aktywnie rekrutowali środkowego do pozostania w ekipie mistrzów. 29-latek powinien być w najlepszym momencie swojej kariery.
W kolejnym sezonie bez wątpienia będzie kluczowym elementem układanki trenera Kerra. Przed grą dla Warriors, McGee uchodził za gracza, który nie jest w stanie dostarczyć regularnej formy i trudno go zdyscyplinować. W NBA bardziej niż ze swoich umiejętności, był znany z Shaqtin A Fool, gdzie Shaquille O’Neal kwestionował jego inteligencję. Sezon z Warriors pomógł mi odrobinę odciąć się od tej narracji i zwrócić uwagę na jego grę. W 77 meczach notował na swoje konto średnio 6,1 punktu, 3,2 zbiórki trafiając 65,2 FG%.
fot. Keith Allison, Creative Commons
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET