To prawdopodobnie koniec kariery 36-letniego centra na parkietach najlepszej ligi świata. Marc Gasol zostanie wkrótce wolnym agentem i ma dołączyć do hiszpańskiego Klubu, dla którego grał już w przeszłości. Co ciekawe – wcale nie chodzi o Barcelonę.
Jak poinformowało L’Esportiu de Catalunya – Marc Gasol rozważa podpisanie kontraktu z drugoligową Gironą. Warto zaznaczyć, że koszykarz jest częściowym właścicielem zespołu i występował w jego barwach przed przenosinami do NBA. Teraz ma pomóc Gironie awansować do ACB, czyli najwyższej klasy rozgrywkowej w Hiszpanii. To byłby niewątpliwie zaskakujący ruch wysokiego. Dlaczego nie Barcelona?
Rzekomo w Klubie z Katalonii mieliby problem z pieniędzmi i miejscem w rotacji. Źródła, które informowały o Gironie wydają się być przekonane, że Gasol lada moment oficjalnie podpisze nowy kontrakt. Byłaby to bardzo konkretna pomoc dla zespołu, który chce włączyć się do walki o awans. Dotąd mówiło się wyłącznie o tym, że 36-letni Gasol połączy siły ze swoim bratem Pauem w Barcelonie, co byłoby fantastyczną historią.
Marc spędził na parkietach NBA trzynaście sezonów i w tym czasie zdobył jedno mistrzostwo (z Toronto Raptors w 2019), został wybrany najlepszym defensorem ligi (w 2013) i trzykrotnie zagrał w Meczu Gwiazd. Teraz wraca do domu i prawdopodobnie przygotowuje się na zupełnie nowy etap swojej przygody z koszykówką.