Do powrotu na parkiety NBA jest coraz bliżej. Niestety kolejny zawodnik odmówił udziału w zawodach w Orlando. Avery Bradley nie pojedzie wraz z Lakers, by dokończyć sezon, co nie do końca podoba się Magicowi Johnsonowi.
Decyzja, którą podjął Avery Bradley, będzie Lakers sporo kosztować. Według samej legendy Lakers, którą jest Magic Johnson, walka o tytuł, będzie o wiele cięższa.
The @Lakers losing Avery Bradley is a tough loss and will make it more difficult for them to win the NBA championship.
— Earvin Magic Johnson (@MagicJohnson) June 24, 2020
Bradley podjął decyzję, by pozostać w domu i opuścić zawody w Orlando. Zawodnik uzasadnia swój wybór tym, że woli pozostać wraz ze swoją rodziną, w kontekście walki z koronawirusem.
Tak jak powiedział Magic, taki obrót spraw wcale nie wpłynie dobrze na sytuacje Lakers. Bradley był niezwykle ważnym elementem swojego zespołu. Oferował nie tylko świetną grę w obronie, lecz regularnie dorzucał do tego zdobycze punktowe.
Zeszłego lata podpisał z Los Angeles Lakers dwuletnią umowę o wartości 9,7 miliona dolarów. W tym sezonie rozpoczął 44 mecze w pierwszej piątce, co pokazuje, jak ważnym jest zawodnikiem dla formacji Lakers. Zdobywał średnio 8,6 punktu na mecz, dokładając do tego 2,3 zbiróki.
Nic dziwnego, że taka postać, jak Magic Johnson nie jest zbyt zadowolona z takiego obrotu spraw. Mimo że takową decyzję muszą wszyscy uszanować, to należy przyznać Magicowi rację, iż walka o tytuł będzie zdecydowanie cięższa.