Choć liga rosyjska, japońska i liga koreańska zakończyły już swoje rozgrywki, w Chinach nadal się nie poddają i mimo odłożenia restartu sezonu liczą, że uda się dokończyć z wielkim finałem. NBA jest w podobnej sytuacji, więc podpatruje działania CBA.
Złośliwcy podpowiadają, że NBA musi zbudować dmuchaną bańkę, w której skoszaruje wszystkie drużyny. Ale… to w zasadzie nie jest taki głupi pomysł i liga może to zrobić w Las Vegas. Istnieje bowiem pomysł, który sugeruje sprowadzenie wszystkich trzydziestu drużyn do Nevady i przygotowanie dla nich kwarantanny w hotelach. Mecze natomiast odbywałyby się w tamtejszej arenie – wszystkie w jednej. To ogromne logistyczne wyzwanie, ale brak kibiców na trybunach znacznie ułatwiłby działanie.
W Chinach chcą ruszyć na początku maja. Nie wiadomo jednak, czy im się to ostatecznie uda, bo ostatnio kraj nawiedziła druga fala zarażeń koronawirusem. Liga naciska jednak na to, by rozgrywki 2019/2020 zakończyć za wszelką cenę. W NBA są gotowi rozważyć wszystko, co tylko przyjdzie im do głowy. Główną motywacją jest rzecz jasna aspekt finansowy, bowiem liga spogląda w widmo ogromnych strat, jeśli sezon ostatecznie zostanie odwołany.
Czemu zatem Las Vegas? Bo to neutralny teren, nie będący miejscem rozgrywania spotkań żadnej z drużyn NBA. Poza tym posiada środki oraz infrastrukturę, która pozwala lidze myśleć o faktycznym skoszarowaniu wszystkich trzydziestu ekip. Alternatywą są… Bahamy, gdzie cała liga byłaby zamknięta w jednym ośrodku. Nie jest to oczywiście pomysł na dokończenie sezonu, lecz na restart, który przez określony czas pozwoliłby wszystkim odzyskać rytm grania. Natomiast gdy sytuacja się uspokoi, zespoły powróciłyby do własnych aren. Czy z kibicami na trybunach? Ich obecność może być wyłączona do końca play-offów.
To wszystko wydaje się być ogromnym wyzwaniem, które trudno sobie wyobrazić. Liga musi pamiętać, że na pierwszym miejscu zawsze powinny być środki bezpieczeństwa, więc kluczowe w całej operacji będzie zadbanie o to, by wszyscy mieli absolutną pewność, że się nie zarażą. LeBron James w ostatnim podcaście stwierdził, że nie wyobraża sobie gry w jednym miejscu bez kibiców gości. Wielu zatem będzie musiało odłożyć na bok własne preferencje i przystać na warunki, jakie ostatecznie zostaną przez NBA przedstawione.
Tylko przez 3 dni! Nowa wyprzedaż w oficjalnym sklepie Nike! Zniżka do 55%!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
Wspieraj PROBASKET
