Los Angeles Clippers w kiepskim stylu zakończyli swoją przygodę z tegorocznymi play-offami. Porażka Kawhia Leonarda sprokurowała kolejne dyskusje na temat jego odejścia z Toronto Raptors.
Dopóki Kawhi Leonard nie podjął decyzji o opuszczeniu Toronto, nigdy w historii NBA nie zdarzyło się, by zdobywca nagrody MVP finałów opuścił mistrzowski zespół przed rozpoczęciem kolejnego sezonu. Powodów odejścia Leonarda, a co za tym idzie konkretnego wyboru Clippers, jest wiele. 29-letni skrzydłowy urodził i wychował się właśnie w Los Angeles i podobnie jak Paul George, chciał powrócić do rodzinnego miasta.
Zgodnie z doniesieniami Josha Lewenberga z TSN istotną rolę odegrał jednak fakt, że Leonard nie uważał Raptors za wystarczająco dobry zespół, by powtórzyć sukces z sezonu 2019/20. Kolejny pierścień jest dla niego priorytetem, wobec czego transfer Paula George’a z Oklahoma City Thunder był wystarczającym impulsem, by przekonać go do wyboru Clips.
– Były oczywiście inne powody, dla których Leonard opuścił Toronto, w tym chęć powrotu do domu, ale jedną z rzeczy, które Kawhi powiedział włodarzom Raptors podczas spotkania latem zeszłego roku [zgodnie z informacjami źródła] było to, że nie uważał, by Raptors byli wystarczająco dobrzy, by obronić tytuł – komentuje Lewenberg.
Kawhi i Los Angeles Clippers, podobnie jak Toronto Raptors, zakończyli swoją przygodę z play-offami na drugiej rundzie. Z Leonardem w składzie zespół z Kanady miałby zdecydowanie większe szanse i pole do popisu, by namieszać na wschodzie. Oba zespoły czeka teraz okres pełen analiz i drobnych ruchów kadrowych, by w kolejnym sezonie włączyć się do walki o tytuł mistrzowski.
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Mecz Gwiazd ustalony? To będzie zupełnie nowe doświadczenie
- Wyniki NBA: Lakers przegrali wygrany mecz, sensacja w Toronto, błysk duetu Miller-Ball
- NBA: Doncic kolejną gwiazdą która odpocznie przez kontuzję
- NBA: Suns szykują fortunę dla Duranta. Gigantyczna inwestycja z nadzieją na mistrzostwo
- NBA: George z kolejną kontuzją, Embiid gasi pożar benzyną