Kawhi Leonard latem trafi na rynek wolnych agentów. Wszystkie głosy wskazują na to, że zawodnik nie dołączy do drużyny LeBrona Jamesa. Rzekomo gwiazda Toronto Raptors nie myśli poważnie o dołączeniu do Los Angeles Lakers. Co w takim razie z powrotem do Miasta Aniołów?
Jeziorowcy w gruncie rzeczy poddali sezon. Na LeBrona Jamesa nałożono limit minut, z kolei młodzi zawodnicy leczą urazy. Zarząd myślami jest już przy letnim okienku transferowym, gdy dostanie szansę na wyciągnięcie z rynku gwiazd gotowych pomóc Los Angeles Lakers w walce o szczyt zachodniej konferencji. Problem polega jednak na tym, że gwiazdy – przynajmniej te z najwyższej półki – nie są tym rozwiązaniem szczególnie zainteresowane.
Kevin Durant rzekomo jedna nogą jest w Nowym Jorku. Kawhi Leonard nie chce grać u boku LBJ-a, bo wie, że nie będzie opcją nr jeden swojego zespołu. Grono gwiazd zaczyna się więc kurczyć, co rodzi dużo niepewności wobec przyszłości Lakers. Czy ewentualny duet James – Anthony Davis poradzi sobie z wyzwaniem? Nawet po stracie utalentowanej młodzieży, którą Magic Johnson jest za silnego skrzydłowego New Orleans Pelicans gotowy oddać?
Kawhi Leonard latem trafi na rynek wolnych agentów. Toronto Raptors mają duże szanse na zatrzymanie swojego zawodnika, ale Los Angeles z pewnością będzie go kusić z uwagi na możliwości powrotu do domu. W zaistniałych okolicznościach, jeśli nie Lakers to może Los Angeles Clippers? Pogłoski o niechęci Kawhiego do gry u boku LeBrona na pewno zapalają lampki nad głowami włodarzy Clippers, którzy chcieliby jak najszybciej przywrócić drużynę do walki z czołówką.
Wszystko zatem wskazuje na to, że przed nami naprawdę interesujące letnie okienko. Na ten moment jednak Leonard skupia się wyłącznie na grze dla Raptors, którzy poważnie myślą o zgarnięciu tytułu mistrza wschodniej konferencji. Kawhi okazał się dobrym dodatkiem dla systemu zbudowanego przez trenera Nicka Nurse’a. Wychowanek San Diego w 48 meczach notował na swoje konto średnio 27,1 punktu, 7,3 zbiórki, 3,3 asysty trafiając 49,7 FG% i 35,3 3PT%.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET