Shawn Kemp na początku marca został zatrzymany przez policję za udział w strzelaninie. Teraz byłemu zawodnikowi zostały postawione zarzuty spowodowania uszczerbku na zdrowiu innej osoby i sprowokowania całej konfrontacji.
Cała sprawa za Kempem ciągnie się od 8 marca, kiedy to były zawodnik został aresztowany po incydencie na parkingu jednego z centrów handlowych w Waszyngtonie. 53-latek miał brać udział w strzelaninie, a według źródeł, które pojawiły się w ostatnich dniach, być jej prowokatorem. Po zabraniu The Reign Mana na komisariat nie zostały mu postawione zarzuty, a po kilkunastu godzinach spędzonych w areszcie udał się on do domu.
Piątkowego poranka to się zmieniło i pod adresem Shawna skierowane zostały zarzuty „chęci wyrządzenia wielkiej szkody cielesnej poprzez umyślny atak na inną osobę bronią palną, lub środkami mogącymi spowodować wielką szkodę cielesną, lub śmierć”. Adwokat Kempa zapowiedział, że jego klient „współpracuje z policją i prokuraturą przy wyjaśnianiu całego incydentu”.
Gwiazdor Sonics utrzymuje, że użył broni dopiero po tym, jak został postrzelony. Do internetu wyciekło jednak jeden video będące jednym z dowodów w sprawie, z którego jasno wynika, że to Kemp jako pierwszy wyciągnął broń i oddał strzały. Przypomnijmy, że napad z bronią pierwszego stopnia, jak określony został incydent z udziałem byłego zawodnika, jest uznawany w Waszyngtonie za przestępstwo klasy A (najwyższej).
Kemp spędził na parkietach NBA 14 sezonów, z których najbardziej udane spędził w barwach Seattle SuperSonics. Sześciokrotnie został nominowany do Meczu Gwiazd i raz awansował do Finałów NBA.
Obserwuj mnie na Twitterze -> Maks Kaczmarek (@maks_kacz) / Twitter
Wspieraj PROBASKET
