LeBron James nie ułatwia życia swoim najwierniejszym sympatykom i po raz kolejny decyduje się na zmianę swojego numeru na koszulce. Skrzydłowy wraca bowiem do „23”, z którym rozpoczynał swoją przygodę w Los Angeles Lakers. W ten sposób zawodnik Jeziorowców chce po raz kolejny uhonorować postać Billa Russella.

Sympatykom koszykówki zza oceanu postaci Billa Russella przedstawiać nie trzeba. Legendarny środkowy zdobył z Boston Celtics jedenaście mistrzowskich pierścieni, zgarniając po drodze pięć tytułów MVP sezonu zasadniczego i na zawsze zapisał się na kartach historii NBA. W lipcu zeszłego roku Russell zmarł jednak w wieku 88 lat, a liga prędko zdecydowała się na uhonorowanie jego pamięci. Po śmierci Russella ogłoszono, że jego numer „6” zostanie zastrzeżony w całej NBA.

Już wcześniej, bo w 2009 roku, włodarze ligi nazwali jego imieniem nagrodę dla najlepszego zawodnika serii finałowej (Bill Russell NBA Finals Most Valuable Player Award), choć sam zawodnik nigdy tego tytułu nie otrzymał. Został on bowiem wprowadzony dopiero w 1969 roku, czyli przed ostatnimi finałami Russella, choć wówczas statuetka trafiła w ręce Jerry’ego Westa.

Wróćmy jednak do zastrzeżonego numeru sześć. Zawodnicy, którzy występowali już z „6” na plecach, mogli ją zatrzymać i kontynuować grę z tą cyfrą na plecach (głównie z uwagi na możliwe problemy logistyczne z dostarczeniem nowych trykotów do sklepów na czas). Na coś takiego zdecydował się LeBron James, który na swój sposób chciał tym samym uhonorować Russella.

– Możliwość gry z numerem sześć w tym sezonie wiele dla mnie znaczy. Nie wiem, czy [w kolejnym sezonie] dalej będę to robił, ale teraz chcę go nosić z szacunku do niego – mówił przed rozpoczęciem poprzednich rozgrywek James.

Po roku 38-latek zdecydował jednak, że wróci do swojego poprzedniego numeru „23”, z którym rozpoczynał przygodę w barwach Los Angeles Lakers i z którym występował również w Cleveland Cavaliers.

– To decyzja LeBrona. Zdecydował się na to z uwagi na szacunek dla Billa Russella – skomentował Rich Paul, agent zawodnika.

W sezonie 2022/23 koszulki Jamesa po raz kolejny były najlepiej sprzedawanymi trykotami w NBAStore w całej lidze. Choć LeBron występował już z numerem „23” w Los Angeles Lakers, to możemy spodziewać się, że po raz kolejny znajdzie się w czołówce tej klasyfikacji.

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep Nike
  • Albo SK STORE, czyli dawny Sklep Koszykarza
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Ogromne wyprzedaże znajdziesz też w sklepie HalfPrice
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    14 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments