Los Angeles Lakers pokonali poprzedniej nocy Phoenix Suns 100:95 po bardzo dobrej czwartej kwarcie. W całym meczu z bardzo dobrej strony zaprezentował się Anthony Davis, na którego spadło sporo krytyki po spotkaniu otwierającym sezon przeciwko Denver Nuggets. LeBron James w pomeczowej wypowiedzi nie gryzł się w język, gdy spytano go o krytykę na temat jego kolegi.
To był bardzo emocjonujący mecz zakończony kluczowym rzutem LeBrona Jamesa. Los Angeles Lakers w drugim spotkaniu sezonu odnieśli pierwsze zwycięstwo, tym razem pokonując na własnym parkiecie Phoenix Suns, którzy grali bez narzekających na drobne problemy zdrowotne Devina Bookera i Bradleya Beala. Kevin Durant robił co mógł, ale nie był w stanie przechylić szali na stronę swojego zespołu.
Najjaśniej na parkiecie błyszczał Anthony Davis. W 39 minut zanotował na swoje konto 30 punktów (10/17 z gry, 1/2 za trzy, 9/10 z linii rzutów wolnych), 12 zbiórek, dwie asysty, trzy przechwyty i trzy bloki. Zaprezentował się znacznie lepiej niż w przegranym meczu z Denver Nuggets, gdy zapisał na swoje konto 17 oczek (6/17 z gry), osiem zbiórek i cztery asysty. Zaraz po zakończeniu spotkania przeciwko Suns, kilka słów na temat AD powiedział LeBron James.
– Mamy w du*** całą krytykę na AD – przyznał lider Lakers. – Nie zwracamy na to uwagi – dodał. Już wcześniej James podkreślał rolę Davisa w zespole. – Jest główną postacią tej drużyny. Jest zdecydowanie jednym z najlepszych graczy, jacy kiedykolwiek grali w koszulce Lakers – mówił dalej. Davis bez cienia wątpliwości jest jednym z najlepszych graczy w NBA, ale problemem w jego przypadku są liczne urazy.
W poprzednim sezonie rozegrał 56 meczów notując średnio 25,9 punktu, 12,5 zbiórki, 2,6 asysty i 2 bloki trafiając 56,3% z gry i 25,7% za trzy. To właśnie skuteczność z dystansu Davis stara się w tym sezonie naprawić. Rzekomo dostał od trenera Darvina Hama zielone światło do rzucania, gdy tylko ma taką ochotę. Eksperci zdają się przekonani, że to forma Davisa będzie miała kluczowe znaczenie dla walki LAL o kolejne mistrzostwo NBA.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
Wspieraj PROBASKET
