Drużyna LeBrona Jamesa podczas nadchodzącego All-Star Game zagra z numerem „2”. Grała z nim także Gianna Bryant – córka Kobego i Vanessy. W hołdzie dla GiGi oraz z miłości do własnego dziecka, LBJ postanowił wybrać właśnie ten numer.
– Każdy kolejny mecz będzie dla nas pełen emocji – mówi LeBron James, który nie ukrywa, że pogodzenie się ze śmiercią swojego przyjaciela nie przyjdzie mu łatwo. W trakcie Weekendu Gwiazd, lider Los Angeles Lakers będzie jednym z kapitanów i razem z Giannisem Antetokounmpo stworzy dwie drużyny. Ustalono już, że ekipy w hołdzie dla Kobego i Gianny będą grać w specjalnych numerach na koszulkach.
Liga wpadła na pomysł, który postanowiła omówić z LeBronem. – Zadzwonili do mnie i spytali, z jakim numerem ma zagrać moja drużyna, 24 czy 2. Odpowiedziałem, że weźmiemy „dwójkę” – mówi. Gdy dziennikarze spytali zawodnika dlaczego, ten odpowiedział krótko: „Zhuri”.
To ukochana córka LBJ-a, jego najmłodsze dziecko. Zanim na Instagramowym zdjęciu profilowym LeBrona pojawił się Kobe Bryant obejmujący swoją córkę Giannę, była na nim Zhuri z uroczym szerokim uśmiechem. James doskonale wie, jak ważne były dla Kobego jego dzieci. – Nigdy nie widziałem go tak szczęśliwego, jak przez ostatnie trzy lata – mówi LeBron. – Był ze swoimi dziećmi, był ze swoją rodziną – dodaje.
Kobe czerpał ogromną satysfakcję z wychowywania swoich czterech córek. Śmigłowiec leciał na mecz drużyny, którą Kobe trenował, a w której grała Gianna. Była oczkiem w głowie swojego ojca i miała udokumentowany talent do gry w koszykówkę. Bez wątpienia zasłużyła na to, by zostać przez NBA uhonorowana.
Wyniki NBA: Wyrównany mecz w Los Angeles, 43 punkty Beala, historyczna połowa Heat
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET