Josh Hart w trakcie obecnego sezonu trafił w wymianie do New York Knicks. Zawodnik wpisał się idealnie do drużyny z Wielkiego Jabłka, dzięki czemu jego wartość znacznie wzrosła i będzie mocno rozchwytywany podczas najbliższego okresu wolnej agentury.
Josh Hart bezproblemowo wpasował się w New York Knicks, dla zespołu rozegrał już 16 meczów, w których spędzał średnio trochę ponad 30 minut na parkiecie. W tym czasie rzucający obrońca zdobywa 11,1 punktu, 7,0 zbiórki, 3,9 asysty i 1,4 przechwytu. We wszystkich spotkaniach był graczem wchodzącym z ławki, z miejsca stał się ulubieńcem kibiców, ale i całej organizacji. Zaangażowanie, które wnosi do gry całej drużyny, jest nie do zastąpienia, wydaje się, że Nowy Jork jest dla niego idealnym miejscem i to w tym mieście chciałby pozostać na dłużej i reprezentować barwy Knicks.
Josh Hart na najbliższy sezon ma w kontrakcie opcje gracza wartą 12,9 miliona dolarów, nie ma jednak wątpliwości, że zawodnik odrzuci tę opcję i będzie chciał przetestować rynek wolnych agentów. W kuluarach ligowych otwarcie mówi się, że obecnie jego wartość jest dużo wyższa niż pieniądze, które mógłby zarobić, pozostając przy obecnym kontrakcie. Głos w tej sprawie zabrał także sam zawodnik, który w rozmowie z Marciem Spearsem z ESPN przedstawił swoje stanowisko i wyraził chęć pozostania w Nowym Jorku.
– Chcę czego więcej, dla mnie, ale i dla mojej żony. Chcę znaleźć dom, gdzie będziemy doceniani, gdzie naprawdę będzie nam się fajnie mieszkało. Myślę, że takim właśnie miejscem może być dla nas Nowy Jork i mam nadzieję, że Knicks myślą tak samo. Zbliża się kontrakt, który mam nadzieje będzie najwyższym w mojej dotychczasowej karierze i dzięki temu moja rodzina będzie miała zagwarantowane spokojne życie.
Josh Hart w ładnych słowach wypowiedział się o Nowym Jorku, podkreślił jednak, że mimo to zależy mu na pieniądzach i to jest dla niego tak samo ważne, jak miejsce, w którym będzie grać. Wszyscy cały czas z tyłu głowy mają, że to tylko biznes i zawodnik przede wszystkim będzie myślał o dużych pieniądzach, jeżeli Knicks zdecydują mu się takie zaproponować, to na pewno będą na uprzywilejowywanej pozycji. Wydaje się też, że jeżeli trenerem dalej będzie Tom Thibodeau, to organizacja da Hartowi takie pieniądze, jakich będzie oczekiwać, gdyż jest on graczem idealnie skrojonym pod system gry obecnego szkoleniowca Knicks.