Los Angeles Lakers postanowili ściągnąć do drużyny Reggiego Bullocka, natomiast Milwaukee Bucks dołączyli Stanleya Johnsona, który w Detroit miał być gwiazdą, ale nie wszystko potoczyło się dla niego i dla zespołu zgodnie z planem.
Los Angeles Lakers dogadali się z Detroit Pistons i do Mo-Town wyślą Sviatoslava Mykhailiuka oraz wybór w drugiej rundzie draftu 2021. W zamian dostaną Reggiego Bullocka, który odgrywał bardzo ważną rolę w systemie trenera Dwane Caseya. W umowie Bullocka jest 2,5 miliona dolarów. Latem tego roku trafi na rynek wolnych agentów. Ma pomóc Lakers w walce o awans do play-offów.
W 44 meczach bieżącego sezonu Reggie notował na swoje konto średnio 12,1 punktu, 2,8 zbiórki i 2,5 asysty trafiając 41,3 FG% i 38,8 3PT%. To pod kątem liczb jego najlepszy sezon w karierze. Mykhailiuk nie odgrywał większej roli w systemie Luke’a Waltona. To przede wszystkim strzelec, który może się jeszcze rozwinąć.
To nie koniec ruchów Pistons. Tego samego dnia przehandlowali także Stanleya Johnsona, czyli gracza, który miał stanowić o sukcesach Tłoków, gdy został wybrany przez zespół w drafcie. W Mo-Town zawiedli się na Johnsonie, dlatego byli otwarci na handlowanie za gracza. Znaleźli partnera w Milwaukee Bucks, którzy w drugą stronę oddali wysokiego – Thona Makera. Ten rzekomo poprosił jakiś czas temu o transfer.
Makerowi trudno było znaleźć miejsce w rotacji Mike’a Budenholzera, natomiast dla Johnsona to druga szansa. W 48 meczach bieżących rozgrywek, notował na swoje konto średnio 7,5 punktu, 3,6 zbiórki trafiając słabe 38,1 FG% i 28,2 3PT%. Bucks postanowili sprawdzić jego wartość w nowym środowisku i pod okiem nowego sztabu.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
Tylko dla wtajemniczonych i czytających uważnie 🙂 Założyliśmy na Facebooku specjalną grupę dyskusyjną dla czytelników i przyjaciół PROBASKET.
Grupa jest zamknięta, ale zapraszamy do niej wszystkich pozytywnych fanów NBA – https://www.facebook.com/groups/probasketpl/ – to ma być miejsce, gdzie będziemy dzielić się spostrzeżeniami i wymieniać doświadczeniami. Dołącz do grona pozytywnych fanów NBA.
Wspieraj PROBASKET
