Kibice Los Angeles Lakers nie mają się rzecz jasna o co martwić, ale przykład zespołu pokazuje, że kryzys finansowy związany z zatrzymaniem gospodarki gwałtownie odbija się na wszystkich. Lakers to ogromna marka, ale obecnie nie może wykorzystywać swoich atrybutów.
Jak poinformowało ESPN, Los Angeles Lakers zwrócili 4,6 miliona dolarów, które pożyczyli w ramach specjalnego programu wspierającego gospodarkę. Niektórzy się jednak na całą sytuację oburzyli, bowiem zespół otrzymał pożyczkę z puli, która miała być przeznaczona dla małych biznesów. Okazało się, że wielu przedsiębiorców musi zamykać swoje biznesy, bo nie otrzymało wsparcie. Wtedy Lakers się zreflektowali.
W kolejnym kroku zespół oddał pożyczone pieniądze, bo obawiał się, że na całym zamieszaniu mocno ucierpi jego wizerunek. – Zwróciliśmy pożyczkę, by pieniądze trafiły do tych, którzy w tym okresie najbardziej ich potrzebują – czytamy w specjalnym oświadczeniu Lakers. Zespół rzecz jasna nie mógł zamieść tej sprawy pod dywan, bowiem dziennikarze łatwo odnaleźliby informację o przekazanej na rzecz Lakers pożyczce, co byłoby zapewne większą sensacją.
Jeanie Buss – właścicielka Lakers postanowiła więc odnieść się do sprawy publicznie i oddać pieniądze, niczego nie ukrywając. – Cały czas staramy się wspierać zarówno naszych pracowników, jak i naszą społeczność – czytamy dalej. Zatem pierwotnie otrzymana pożyczka miała posłużyć Lakers do finansowego wsparcia osób, które przez brak rozgrywania meczów w tym momencie nie odnotowują żadnych wpływów.
Lakers zatrudniają ponad 300 pracowników i dotąd nikogo nie zwolnili, dlatego spełniali kryteria przystąpienia do programu pożyczki. Niestety w międzyczasie wiele mniejszych firm musiało ogłosić swoją upadłość, dlatego też Lakers zorientowali się, iż zabieranie pieniędzy uboższym może zostać źle odebrane. Tym bardziej, że organy odpowiedzialne za rozdysponowanie tych pieniędzy ogłosiły, że nie mają już z czego pomagać.
Lakers są warci około 4 miliardów dolarów (według obliczeń Forbesa). Dostają rocznie 150 milionów dolarów od lokalnej telewizji, to najwyższa taka umowa w lidze. Kilka tygodni temu, osoby na wyższych stanowiskach administracyjnych zgodziły się na 20% cięcia wynagrodzenia. Wkrótce rząd planuje wprowadzić drugą turę wspomnianych pożyczek, ale według zaktualizowanych kryteriów, Lakers nie będą się mogli o pomoc ubiegać.
Warto podkreślić, że NBA również uruchomiła specjalną linię kredytową dla wszystkich drużyn, więc gdy ktoś potrzebuje wsparcia w finansowaniu m.in. pracowników, może zwrócić się bezpośrednio do władz ligi. Te na pomoc przeznaczyły 325 milionów dolarów. Według źródeł ESPN, jedna drużyna skorzystała już z tej możliwości. Liga nie zdradza szczegółów chroniąc interes drużyn.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
Wspieraj PROBASKET
