Jak co roku publicysta NBA.com – John Schuhmann przeprowadził obszerną ankietę wśród generalnych menadżerów ligi. Wyniki przyniosły co najmniej parę niespodzianek, m.in. głosy na najlepszego pierwszoroczniaka sezonu. Według GM-ów będzie nim nowy obwodowy Minnesoty Timberwolves – Kriss Dunn.
WYNIKI ANKIETY ZNAJDZIECIE NA NBA.COM
Dunn zebrał badzo dobre recenzje jeszcze przed draftem. Trenerzy byli pod wrażeniem jego dojrzałości oraz potencjału. Minnesota Timberwolves postawiła na rozgrywającego z myślą o przyszłości, jednak w rotacji nadal jest Ricky Rubio. Tom Thibodeau potrzebuje rozwiązać kwestię minut debiutanta tak, by ten faktycznie miał szansę na włączenie się do walki o miano najlepszego debiutanta. Trener nie jest znany ze szczególnej troski o zawodników dopiero rozpoczynających swoją przygodę z profesjonalną koszykówką.
Najlepszy pierwszoroczniak?
1. Kris Dunn, Minnesota – 46.7%
2. Buddy Hield, New Orleans – 13.3%
Ben Simmons, Philadelphia – 13.3%
4. Joel Embiid, Philadelphia – 10.0%
Brandon Ingram, L.A. Lakers – 10.0%
Rok temu: Jahlil Okafor – 44.8%
W interesujący sposób menadżerowie odpowiedzieli także na pytanie o gracza, wokół którego chcieliby budować swoją drużynę. Większość wskazała na drugoroczniaka T-Wolves – Karla-Anthony’ego Townsa. Wybór Townsa i wcześniej Dunna podkreśla, jak utalentowaną rotacją dysponuje Thibodeau. Leśne Wilki znalazły się także na pierwszym miejscu w kategorii: zespół, który poczyni największy postęp. Przewidywania nakładają na zespół z Minneapolis dużą presję. Każdy ich sukces i każda porażka będą dokładnie analizowane.
Kogo byś podpisał, gdybyś na początku budowania drużyny mógł wybrać lidera swojego zespołu?
1. Karl-Anthony Towns, Minnesota – 48.3%
2. Kevin Durant, Golden State – 20.7%
3. LeBron James, Cleveland – 17.2%
Głosy otrzymali również: Stephen Curry, Golden State; Anthony Davis, New Orleans; Kawhi Leonard, San Antonio; Russell Westbrook, Oklahoma City
Rok temu: Anthony Davis – 86.2%
Nic nie wskazuje na to, że statuetka MVP po raz trzeci z rzędu wpadnie w ręce Stephena Curry’ego. Największe szanse mają LeBron James, a potem Russell Westbrook. Natomiast przełomowy sezon ma przed sobą 20-latek z Phoenix. Devin Booker prezentował się znakomice w trakcie pre-season i swoje drugie rozgrywki w karierze rozpocznie jako wyjściowa opcja na pozycję numer dwa obok Erica Bledsoe. Oby tylko wytrzymał.
Kto będzie miał przełomowy sezon?
1. Devin Booker, Phoenix – 31.0%
2. Karl-Anthony Towns, Minnesota – 13.8%
3. Myles Turner, Indiana – 10.3%
4. D’Angelo Russell, L.A. Lakers – 6.9%
Andrew Wiggins, Minnesota – 6.9%
Rok temu: Andrew Wiggins – 17.2%
Dla graczy z Europy najbardziej interesujące są wyniki głosowania na najlepszego zawodnika na świecie, który obecnie nie gra w NBA. Tutaj większość GM-ów postawiła na generała CSKA Moskwa – Milosa Teodosicia. Niewykluczone, że 29-latek do NBA trafi za rok, gdy dobiegnie końca jego umowa w Rosji. Na drugim miejscu znalazł się bohater Madrytu i pogromca Grzmotów – Sergio Llull. On też pewnego dnia może zdecydować się na przetestowanie swoich sił w najlepszej lidze świata.
Najlepszy gracz na świecie, który nie gra w NBA?
1. Milos Teodosic – 53.6%
2. Sergio LLull – 28.6%
3. Nando de Colo – 14.3%
4. Vassilis Spanoulis – 3.6%
Rok temu: Dario Saric – 28.6%
Kogo natomiast GM-owie wybraliby do ostatniego rzutu meczu. Tutaj ze znaczącą przewagą wygrał Stephen Curry. Po opublikowaniu tych wyników niektórzy żartowali, że owszem – Steph w każdym starciu tylko nie w meczu numer siedem finałów NBA. Tamten moment może się ciągnąć za zawodnikiem Warriors do końca kariery. Pamiętamy kto wówczas był bohaterem i kto trafił niesamowitą próbę z dystansu właśnie przez ręce Curry’ego.
Komu oddałbyś ostatni rzut meczu?
1. Stephen Curry, Golden State – 75.9%
2. LeBron James, Cleveland – 10.3%
Głosy otrzymali również: Carmelo Anthony, New York; Kevin Durant, Golden State; James Harden, Houston; Kyrie Irving, Cleveland
Rok temu: Stephen Curry – 51.7%
Schuhmann postanowił spytać także o to, którą regułę w NBA mendażerowie najchętniej by zmienili. To interesująca kwestia, ponieważ zespoły mogły w poruszonych przez GM-ów sprawach interweniować podczas rozmów dotyczących nowej umowy zbiorowej. Według 30% spytanych, najbardziej kłopotliwa jest w tym momencie loteria draftu. Na przełomie ostatnich sezonów słyszeliśmy o tuzinach różnych rozwiązań, ale NBA ostatecznie nie zdecydowała się wprowadzić radykalnych zmian.
Co/Jak zmienilibyście w regułach NBA?
1. Loteria draftu – 30.0%
2. Mniejsza ilość time-outów – 20.0%
3. Celowe faulowanie – 10.0%
4. Zastosowanie zasad FIBA w zbijaniu piłki z obręczy – 6.7%
Rozciągnięcie terminarza rozgrywek – 6.7%
Rok temu: Change Draft Lottery odds/system – 24.0%
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET