Hamptons 5 albo Dead-Lineup – tak nazywa się najlepszą piątkę Golden State Warriors. Jej integralną częścią jest Andre Iguodala, który nie gra od kilku meczów z powodu obolałego kolana. Steve Kerr nie ukrywa, że brak tego gracza odcisnął swoje piętno na jego drużynie.
Przed nami kolejny mecz numer siedem. Kolejnej nocy Houston Rockets podejmą na własnym parkiecie Golden State Warriors, którzy w ostatnim spotkaniu doprowadzili do wyrównania. Gra Chrisa Paula stoi pod wielkim znakiem zapytania. To ogromny cios w rotację Mike’a D’Antoniego. Jednak Warriors także mają swoje problemy. Andre Iguodala prawdopodobnie także nie będzie gotowy do gry.
Iggy przez problemy z lewym kolanem nie grał w trzech ostatnich meczach przeciwko Rockets. – Utrata Andre zmieniła dla nas wszystko. Musieliśmy się dostosować do nowych warunków – przyznał Steve Kerr. Jeśli ktoś nie doceniał wartości Iggy’ego w dotychczasowych meczach play-offów, to teraz powinien. Jego energia w obronie oraz potencjał w grze z kontry stanowią jeden z fundamentów gry mistrzów, zwłaszcza w play-offach.
The Swiss Army – tak na Iguodala mówią koledzy z drużyny. Przy tak wielu switchach i grze w izolacji, to doskonała opcja w obronie. Iguodala jest w stanie kryć graczy od pozycji nr 1 do pozycji nr 5. Bez niego GSW stracili gracza, który kontrolował wiele rzeczy i zdecydowanie utrudniał Rockets zadanie w kontekście kreowania gry. Steve Kerr nie ma pewności, czy odzyska zawodnika na ostatni mecz serii z Rockets.
Starcie nr 7 serii w nocy z poniedziałku na wtorek o 3:00.
Kto wygra siódmy mecz Rockets - Warriors i zagra w wielkim finale NBA?
- Golden State Warriors (53%, 656 Votes)
- Houston Rockets (47%, 574 Votes)
Total Voters: 1 230
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET