Dopiero wczoraj światło dzienne ujrzała informacja, że Shawn Bradley – były zawodnik Dallas Mavericks jest sparaliżowany po wypadku, który miał miejsce w styczniu tego roku.
Według przedstawionych informacji, w jadącego na rowerze Shawna Bradleya uderzył samochód. Były gracz Dallas Mavericks został przetransportowany do szpitala. Dopiero wczoraj zawodnik zdecydował się opublikować oświadczenie poprzez swoją byłą drużynę. Zdarzenie miało miejsce 20 stycznia w Utah. Bradley przeszedł operację kręgów szyjnych i ostatnie tygodnie spędził na rehabilitacji. Stwierdzono u niego paraplegię, czyli porażenie dwukończynowe.
Jak czytamy w oświadczeniu Mavericks – Bradley się nie poddaje i ma zamiar wrócić do pełni formy. To może się okazać niemożliwe, ale były zawodnik Mavs opiera się na swojej wierze i odrzuca wszelkie negatywne sygnały. Barwy Mavericks reprezentował przez osiem sezonów i choć nie był wybitnym graczem, to zawsze dawał z siebie wszystko na i poza parkietem. Został w Dallas dobrze zapamiętany, dlatego Mavs zdecydowali się poinformować o jego stanie i wyrazić swoje wsparcie.
Bradley został wybrany w drafcie 1993 roku przez Philadelphię 76ers. Trzy lata później przeniósł się do Dallas, gdzie spędził resztę swojej kariery. Zakończył ją po sezonie 2004/2005. W 832 rozegranych meczach notował na swoje konto średnio 8,1 punktu i 6,3 zbiórki. Był znany ze swojego pozytywnego usposobienia. Zagrał rolę jednego z koszykarzy, którym ukradziono talent w „Space Jam”. Przed nim zupełnie nowe wyzwanie.