Jeden dzień, 15 meczów, 30 drużyn i milion niewiadomych. Tylko kilka drużyn wie, które miejsce zajmie na pewno. Scenariuszy jest mnóstwo i niektóre zespoły mogą awansować lub spaść o kilka miejsc. Wszystko wyjaśni się dzisiaj, ale zanim do tego dojdzie, spróbujemy Wam przedstawić możliwe układy tabeli na koniec sezonu. WAŻNE! Wszystkie niedzielne spotkania NBA rozegrane zostaną o pięknych dla nas godzinach, bo o 19:00 i 21:30 czasu polskiego!


Ten artykuł nie jest już aktualny, ponieważ zakończyły się niedzielne mecze. Jeśli chcesz zobaczyć kto z kim zagra w play-offach i play-inach, to przejdź tutaj:

Przypomnijmy, że pewny udział w play-offach mają drużyny, które zajmą miejsca w pierwszej szóstce. zespoły z miejsc 7, 8, 9 i 10 zagrają w tak zwanych play-inach.

Zasady play-inów:

  • drużyna z 7. miejsca gra z drużyną z 8. miejsca.
  • Wygrany meczu 7-8 awansuje do play-offów z miejsca 7.
  • drużyna z 9. miejsca gra z drużyną z 10 miejsca.
  • Wygrany meczu 9-10 gra z przegranym meczu 7-8.
  • Zwycięzca tego pojedynku awansuje do play-offów z 8. miejsca.
  • Gospodarzami są zawsze drużyny wyżej rozstawione.

Terminarz play-inów:

  • wtorek 16 kwietnia, środa 17 kwietnia oraz piątek 19 kwietnia (czasu amerykańskiego).
  • Start play-offów NBA w sobotę 20 kwietnia.

Na zapowiedź play-offów NBA zapraszamy w czwartek 18 kwietnia o godz. 21:00 na nasz kanał na YouTube.

Jeśli ktoś szuka prostego wytłumaczenia w formie graficznej, która drużyna ma szansę na jakieś miejsce, to na początek polecamy tę grafikę, która mówi wszystko. To znaczy mówi, że Celtics mają pewne 1. miejsce na Wschodzie, a Clippers i Mavs 4. oraz 5. Pokazuje też, że są różne warianty i możliwości, że Thunder, Wolves i Nuggets bić się będą o układ miejsc 1-3 i tak dalej.

Powyższa tabela nie tłumaczy jednak wszystkich scenariuszy, nie objaśnia, co się musi zadziać, aby tabela ułożyła się tak, a nie inaczej.

Przypatrzmy się bardziej rozbudowanym tabelom.

Na początek Zachód. To jest powtórzenie tego, co widzieliśmy powyżej. Tylko Clippers i Mavs są pewni swoich miejsc. Idźmy więc dalej.

Jak czytać te kolorowe tabele?

Poniższe tabele będą pokazywać różne scenariusze. I tak na przykład przyjrzyjmy się sytuacji z walki o miejsca 1-3. Lewa strona przedstawia dzisiejsze mecze, a prawa strona (oddzielona czarną grubą kreską) oznacza końcowy wynik tabeli.

WAŻNE! Pierwsza linijka to wygrane Wolves, Nuggets i Thunder. Oznacza to, że 1. miejsce zajmą w takim przypadku Thunder, 2. Wolves, a 3. Nuggets. I tak dalej.

Lewa kolumna mówi o meczach dzisiejszych, a prawa oznacza „co jeśli dany scenariusz z lewej kolumny się zadzieje”.

Najprawdopodobniejszym rezultatem, jeżeli chodzi o pierwszą lokatę, są „Grzmoty”, które kończą na szczycie w aż czterech przypadkach. Dla Thunder byłoby to pierwsze zwycięstweo w Konferencji Zachodniej od 2013 roku, kiedy to sezon zasadniczy zamknęli przed m.in. późnieszym uczestnikiem finałów San Antonio Spurs. Najwięcej pomocy na innych parkietach potrzebują natomiast Nuggets, którzy skończą na pierwszym miejscu tylko jeżeli zarówno Thudner, jak i Timberwolves przegrają swoje spotkania, a oni Denver wygrają swoje.

Być, albo nie być!

Phoenix Suns i New Orleans Pelicans walczą o być w play-offach na pewno już eraz, albo o grę w play-inach. W tym przypadku to Słońca potrzebują uśmiechu losu. Samo zwycięstwo Phoenix nie wystarcza bowiem do wskoczenia na szóstą lokatę. Ekipa z Arizony musi liczyć również, że Pelicans przegrają swoje spotkanie z Los Angeles Lakers. Tylko taki obrót spraw daje im miejsce w czołowej szóstce i bezpośredni awans do play-offów. Każdy inny sprawi, że w play-offach na pewno zagrają Pelicans.

Lakers i Warriors walczą

Bardzo zacięta będzie też rywalizacja o miejsca 8, 9 i 10, dlatego że uniknięcie miejsca 9. lub 10. daje grę w play-inach z miejsca 8. – zawsze to lepiej mieć jeden mecz dodatkowy w przypadku przegranej z meczu 7-8, bo przegrany meczu 7-8 zagra z wygranym meczu 9-10 i będzie gospodarzem takiego spotkania.

Obecnie to Jeziorowcy zajmują ósmą pozycję i to oni są w najlepszej sytuacji. Aż pięć różnych scenariuszy sprawia, że to Lakers kończą sezon zasadniczy jako „ósemka”. Jest również możliwość, że zespół z Miasta Aniołów spadnie jednak aż na dziesiąte miejsce. Jeżeli LAL przegrają swój mecz, a ich bezpośredni rywale – Warriors i Kings – wygrają swoje pojedynki – to zespół Darvina Hama kończy rozgrywki na ostatnim miejscu premiowanym grą w play-in z najgorszym rozstawieniem.

Sporo szczęścia do ósmej pozycji potrzebują Warriors, którzy oprócz zwycięstwa z Utah Jazz potrzebują również wpadek Lakers i Kings. Kings do ósmej lokaty (oprócz własnego wygranej) wystarczy jedynie porażka Lakers, nawet jeżeli swoje spotkanie wygrają Warriors.

Idziemy na Wschód!

Przyjrzyjmy się sytuacji na Wschodzie. Celtics pewne 1. miejsce, a Bulls i Hawks 8 i 9. Na Wschodzie mamy dwie grupy, a nie jak w przypadku Zachodu trzy. Idźmy więc dalej.

Przyjrzyjmy się sytuacji z walki o 2, 3 i 4 miejsce. Najwyższą spośród wymienionych lokat okupują obecnie Milwaukee Bucks. Jeżeli Kozły wygrają swoje spotkanie, to mają zapewnioną drugą pozycję. Jeżeli jednak przegrają, to wciaż mogą zachować swoje miejsce, o ile przegrają również New York Knicks i Cleveland Cavaliers.

NYK do szczęścia potrzebują swojego zwycięstwa i porażki Bucks. Wówczas – niezależnie od wyniku meczu w Cleveland – wskakują oni na drugie miejsce. Jest również scenariusz, który daje pozycję wicelidera Wschodu Cavs. Zespół z Ohio musi wygrać swój mecz i liczyć na wpadki Bucks oraz Knicks.

Ciekawie zapowiada się też rywalizacja o miejsca 5, 6, 7 oraz 8. W tej walce udział biorą aż cztery zespoły, więc możliwych ustawień jest zdecydowanie więcej. Najwięcej z nich, bo aż siedem, daje piąte miejsce Orlando Magic. Po cztery scenariusze plasują na piątym miejsce Indiana Pacers i Philadelphia 76ers. Tylko jeden daje ten przywilej Miami Heat, którzy oprócz swojego zwycięstwa muszą liczyć na wpadki wszystkich trzech pozostałych rywali. Większość potencjalnych rozwiązań wskazuje jednak, że zespół z Florydy skończy odpiero na ósmym miejscu.

Powyższe tabele zostały przygotowane przez departament ds. komunikacji NBA.

Jeśli interesuje Cię sytuacja w NBA, to zapraszam na mój podcast, który w czwartek nagrałem samemu w studiu na żywo!

Kolejny podcast w czwartek 18 kwietnia o godz. 21:00 na żywo, ale już nagrywać będziemy we dwóch – razem z Krzyśkiem Sendeckim. Zapraszamy.

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Poprzedni artykułButy Air Jordan i Nike za połowę ceny! Nowa wyprzedaż, ale tylko przez 3 dni
    Następny artykułNBA: Sixers zażartowali z Iversona? Kibice bezlitośni
    Michał Pacuda
    Założył PROBASKET w 2001 roku. Pisał o koszykówce w Dzienniku Metro i Onet.pl. Od 12 roku życia trenował kosza. Studiował w USA, gdzie grał z drużyną Junior College'u w mistrzostwach Stanów Zjednoczonych. Po powrocie do Polski przez cztery lata był trenerem na poziomie kadetów i juniorów. Skomentował ponad 100 meczów NBA i WNBA w Orange sport i Canal+ Sport oraz Igrzyska Olimpijskie w nSport HD. W latach 2013-2016 pełnił rolę rzecznika prasowego reprezentacji Polski koszykarzy. Był z kadrą na dwóch EuroBasketach - współtworzył projekt Kosz Kadra. Przez sześć lat w Polskiej Lidze Koszykówki wdrażał strategię komunikacji (WWW, video i Social Media). Jest specjalistą w dziedzinie Public Relations oraz Marketingu w sporcie. Obecnie prowadzi polskie biuro prasowe Jeremiego Sochana oraz odpowiada za kwestie marketingowe Sochana na Polskę.
    Subscribe
    Powiadom o
    guest
    9 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments