Do legendy przeszły już treningi Minnesota Timberwolves, na których pracuś Jimmy Butler miał okazywać jak bardzo nie podoba mu się etyka pracy młodszych kolegów, w tym m.in. Karla-Anthony’ego Townsa czy Andrew Wigginsa. Ten ostatni mimo nie do końca miłych wspomnień wciąż życzy Butlerowi dobrze.
To był rozwód, który trafił na czołówki gazet. Jimmy Butler rozstawał się z Minnesota Timberwolves w niemiłej atmosferze, a jednym z głównych powodów tego rozstania miało być zbyt luźne podejście – do gry i treningów – dwóch największych młodych gwiazd Wilków. Dziś co prawda Andrew Wiggins nie gra już w Minneapolis. Wtedy jednak był jednym z dwóch graczy wybranych z jedynką w drafcie obok Karla-Anthony’ego Townsa, o których można było powiedzieć, że potencjał jest, ale czegoś brakuje.
Zdaniem Butlera – który jest przecież jednym z najciężej pracujących graczy w lidze – tym czymś była etyka pracy. W jego zarzutach było pewnie sporo prawdy, dlatego dziś Wiggins życzy swojemu byłemu koledze dobrze. – Kibicuję właśnie Miami Heat. Jimmy był znakomitym kolegą z drużyny i niesamowicie uwielbiał rywalizację – mówi Wiggins, dziś zawodnik Golden State Warriors. 25-latek dodaje, że wyniki Heat to wielki testament dla woli walki oraz umiejętności Butlera.
Jednocześnie Wiggins przypominał, że Butler miał bardzo dobre momenty w Minneapolis. – Wiele osób o tym zapomina, ale zanim Jimmy doznał kontuzji [w lutym 2018 roku] to byliśmy na trzecim miejscu na Zachodzie – dodaje Kanadyjczyk. Wilki w tamtym roku przerwały zresztą koszmarną serię kolejnych sezonów bez awansu do fazy play-off i po 13 latach wróciły do fazy posezonowej. Radość nie trwała jednak długo – Butler opuścił Wolves już w kolejnym roku, a teraz powalczy o tytuł z Heat.
- Historia NBA: 81 punktów Kobego Bryanta. Mogło być 100?
- NBA: Pierwszoroczniacy pod lupą
- NBA: Czy ekipa Knicks doczeka się All-Stara?
- NBA: Anthony Davis krytykuje sam siebie, ale za co?
- NBA: Co z Zionem i Pelicans? Praca Van Gundy’ego na nic? Co z Zionem?
„Zdaniem Butlera tym czymś była etyka pracy, który jest przecież jednym z najciężej pracujących graczy w lidze.”
„Dziś co prawda Andrew Wiggins nie gra już w Minneapolis, ale wtedy do spółki z Karlem-Anthonym Townsem tworzył duet jedynek w drafcie o wielkim potencjale, którym jednak czegoś brakuje.”
„Jednocześnie Wiggins przypomina, że już w Minneapolis skrzydłowy robił wielkie rzeczy. – Wiele osób o tym zapomina, ale zanim doznał kontuzji [w lutym 2018 roku] to byliśmy na trzecim miejscu na Wschodzie – dodaje Kanadyjczyk”
Dramat, kolego Kordylewski, dramat. Do szkoły wróć.
Na powrót do szkoły już za późno, ale człowiek uczy się całe życie więc dzięki za wyłapanie tych chochlików 🙂
Serio Minesota na wschodzie??
Oczywista pomyłka, poprawione!
Stary dawaj swoje teksty do szczytania zanim umieścisz bo Popełniasz więcej gaf niż zlotoustny Michałowicz podczas komentowania meczów
No nie wiem, przejrzałem po raz kolejny ostatnie moje teksty i ten tekst tutaj jest jedynym, gdzie były chochliki, więc jeśli widzisz coś więcej to dawaj znać, będziemy poprawiać 😉