Jak już pewnie większość czytelników wie, zawodnik Los Angeles Lakers – Lonzo Ball – ma dwóch młodszych braci, którzy również próbują swoich sił w koszykówce – LiAngelo oraz LaMelo. I o ile najstarszy z braci może w przyszłości wyrosnąć na prawdziwą gwiazdę NBA, o tyle dwaj młodsi pokazują do tej pory jedynie talent do pakowania się w kłopoty.
Tym razem „zabłysnąć” postanowił LaMelo, który w meczu Junior Basketball Association wdał się w bójkę z zawodnikiem przeciwnej drużyny. Młody Ball postanowił nie patyczkować się z rywalem, wymierzając mu całkiem solidne uderzenie w twarz. Wywiązała się z tego bójka, którą musieli zakończyć sędziowie.
Nie jest to pierwszy przypadek gdy nazwisko Ball pojawia się w innym kontekście niż koszykówka. Świeżo mamy jeszcze w pamięci incydent kradzieży dokonanej przez LiAngelo w Chinach. Wtedy zaciągnięto do pomocy najważniejszą osobę w Stanach Zjednoczonych – Donalda Trumpa, który pomógł LiAngelo wydostać się z Państwa Środka.
Dwójka młodszych Ballów próbowała swoich sił również na Litwie, ale nie udało im się dokończyć sezonu. LaMelo za niedługo będzie pukał do bram NBA i zamiast skupiać uwagę skautów swoją grą, przyciąga jedynie negatywne zainteresowanie mediów.