De’Andre Hunter nie zagrał w kilku ostatnich meczach Atlanta Hawks, ale teraz będzie musiał opuścić kilka kolejnych. Skrzydłowy Jastrzębi narzekał na bóle w kolanie, teraz przeszedł operację i jego rehabilitacja potrwa przynajmniej dwa tygodnie. Kolejnym zawodnikiem, którego czeka przymusowa przerwa to Larry Nance Jr. – złamał czwartą kość śródręcza.
Klub z Georgii poinformował, że z powodu bólów w kolanie, Hunter przejdzie artroskopię oczyszczania łąkotki. Jego stan zdrowia zostanie poddany analizie o dwóch tygodniach od zabiegu. Hunter w swoim drugim sezonie w NBA poczynił znaczące postępy. To jego defensywa zapewniła mu czwarte miejsce w Drafcie 2019 roku, ale w ostatnich kilkunastu miesiącach zdecydowanie poprawił się po drugiej stronie parkietu. W tym sezonie rzucał do tej pory średnio 17.2 punktu na mecz, trafiając 36% rzutów zza łuku. Z nim na parkiecie Hawks są lepsi o 9.2 punktu od swoich rywali. Jego minuty powinni w dalszym ciągu przejmować Cam Reddish i Kevin Huerter.
Wydaje się, że dłuższa przerwa czeka skrzydłowego Cleveland Cavaliers, który uszkodził czwartą kość śródręcza w trakcie meczu z Milwaukee Bucks. Mówi się, że jest to z reguły kontuzja pięściarzy. Jednak zdarza się ona również wśród koszykarzy – Nance uszkodził kość łączącą nadgarstek z palcem serdecznym w lewej dłoni. W przypadku takiego urazu przerwa trwa z reguły pięć lub sześć tygodni.
Nance osiąga w tym sezonie średnie na poziomie 9.3 punktu i 6.8 zbiórki w każdym meczu. Jednak najbardziej znany jest ze swojej gry w defensywie. Z nim na parkiecie defensywa Cavs jest lepsze średnio o 5.6 punktu na mecz. Zespół z Ohio w dalszym ciągu musi sobie radzić bez Kevina Love’a, a absencja Nance’a sprawia, że na więcej minut mogą liczyć Taurean Prince i Cedi Osman. Od czasu przybycia do Ohio Prince rzuca niemal 10 punktów na mecz, trafiając 44.7% rzutów zza łuku.