Zdrowie od początku było jedną z największych przeszkód Bena Simmonsa na drodze do osiągnięcia w NBA wielkiego sukcesu. Zawodnik od lat mierzy się z różnego rodzaju problemami, które zabierają mu czas na ligowych parkietach. Od kilku tygodni ponownie zmaga się z urazem pleców. Nie ma pewności, czy w tym miesiącu wróci do gry dla Brooklyn Nets.
W trakcie letniej przerwy pojawiało się wiele doniesień na temat bardzo dobrej formy fizycznej zawodnika. Trenerzy Brooklyn Nets byli zachwyceni jego postawą w trakcie obozu przygotowawczego. Panowała narracja sugerująca, że przed Benem Simmonsem naprawdę wielki sezon. Myśleliśmy, że w końcu zobaczymy, na co go tak naprawdę stać. Początek rozgrywek nie był w jego wykonaniu zjawiskowy, ale napawał optymizmem. Niestety bardzo szybko przypomniało o sobie sfatygowane ciało skrzydłowego.
W niedzielę trener Jacque Vaughn w rozmowie z dziennikarzami potwierdził, że Simmonsa czeka jeszcze co najmniej dwutygodniowa przerwa. Australijczyk otrzymał zastrzyk zewnątrzoponowy w kanał kręgowy, który był częścią prowadzonej terapii pleców. Ma pomóc Simmonsowi szybciej uporać się z problemem, by ten dołączył do rotacji jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. – Sytuacja cały czas się poprawia, ale wykonuje na parkiecie ćwiczenia z niskim obciążeniem – mówił trener Vaughn.
– Jest poza ćwiczeniami nastawionymi na walkę o zbiórki i nie robi jeszcze sprintów. Zobaczymy, jak się będzie czuł za dwa tygodnie. Mam nadzieję, że wtedy będę miał do przekazania dobre informacje – dodał szkoleniowiec. Nets z Simmonsem zrobili bilans 3-3, a bez niego 7-5. W niektórych statystykach wyglądają nawet lepiej, odkąd zawodnik jest poza rotacją. Dla sztabu wciąż jednak jest bardzo ważnym ogniwem jako jeden z najlepszych defensorów w rotacji oraz naturalny rozgrywający z pozycji skrzydłowego.
W sześciu rozegranych przez Simmonsa meczach ten notował na swoje konto średnio 6,5 punktu, 10,8 zbiórki i 6,7 asysty, trafiając 52,8% z gry. Ciągle ma problem z regularnym zdobywaniem punktów, ale można odnieść wrażenie, że robi na parkiecie całą resztę. Niestety problem z plecami ciągnie się od dawna. W 2022 roku Simmons przeszedł operację. Niewykluczone, że na początku sezonu grał asekuracyjnie, bo odczuwał pierwsze symptomy urazu. Biorąc pod uwagę, że zarabia prawie 38 milionów dolarów, Nets oczekują po nim znacznie więcej.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET