W ostatnich dniach Zion Williamson trafił na nagłówki, gdy ogłosił światu, że spodziewa się dziecka, na co z zarzutem zdrady odezwała się… gwiazda filmów dla dorosłych. Dla wielu fanów New Orleans Pelicans najważniejsze było jednak to, że na udostępnionym przez 22-latka wideo skrzydłowy wydaje się być w bardzo dobrej formie fizycznej, co może nastrajać optymistycznie przed kolejnym sezonem.
Williamson przez problemy zdrowotne nie jest bowiem na razie w stanie rozwinąć skrzydeł w NBA, choć przecież jego dołączeniu do ligi w 2019 roku towarzyszyła wielka pompa. Nadzieje były ogromne, a tymczasem 22-letni podkoszowy wybrany z pierwszym numerem draftu przez cztery lata rozegrał jak do tej pory łącznie tylko 114 meczów! W poprzednich rozgrywkach wystąpił tylko w 29 spotkaniach, a przecież sezon 2021-22 stracił w całości z powodu kontuzji stopy.
Nic więc dziwnego, że niektórym w Nowym Orleanie zaczyna już chyba brakować cierpliwości. Jake Madison, czyli akredytowany na mecze Pelicans dziennikarz, stwierdził nawet, że ma czasem wrażenie, że pracownicy klubu są już „zmęczeni” Zionem. – To za mało, aby doszło do transferu, ale w jakimś stopniu o tym myślą. Zastanawiali się już nad tym, jak taka wymiana mogłaby w ogóle wyglądać i co mogliby dostać za niego w zamian – stwierdził.
Zion Williamson's drama could make ownership want to trade him away from the New Orleans Pelicanshttps://t.co/a0Gp5bVPul pic.twitter.com/kHWhigcFJY
— Jake Madison (@NOLAJake) June 7, 2023
Madison dodał też, że w przeszłości słyszeliśmy już plotki o tym, że Williamson nie do końca chce być w Nowym Orleanie. Z drugiej jednak strony, 22-latek ledwie rok temu podpisał przecież przedłużenie kontraktu. Zdaniem dziennikarza Pelicans mogliby rozważyć transfer Williamsona za topowy wybór w tegorocznym drafcie, gdyż są ponoć „absolutnie zakochani”, jeśli chodzi o postać Scoota Hendersona.
Ostatnie wydarzenia, w których centrum znalazł się Williamson, na pewno nie zadowoliły władz Pelicans, ale też trudno sobie wyobrazić, by pozaboiskowe sprawy były tym, co popchnie je do transferu Williamsona. Jasne jest jednak, że choć 22-latek ma ogromny talent (a na koncie już dwa wybory do Meczu Gwiazd), to Pels liczą, że prędzej czy później będzie można na nim polegać, a jeśli tak się nie stanie, to wtedy przyszłość Ziona w Nowym Orleanie będzie niepewna.
O ostatniej aferze z Zionem przeczytacie tutaj.